W ciągu 10 lat nasz PKB wzrósł o 40 proc., a w strefie euro o 6 proc. Im bogatszy jest kraj, tym mniejsze jest tempo wzrostu, ale generalnie jesteśmy pendolino, które macha stojącym po drodze. Minęliśmy Grecję, mijamy Portugalię i gonimy Włochy.
Sława i szczęscie to wszystko mija. Zwłaszcza sierota nie jest w stanie zaznać w zyciu prawdziwego szczęścia, a właściwie nie sierota co dziecko któremu odebrano matkę.
Nie mogłem się powstrzymać od łez. Ja, dorosły facet, płakałem, patrząc na mijające mnie pojazdy. Nie mogłem się z tym pogodzić, że to już koniec, że nie tylko mój wielomiesięczny wysiłek włożony w przygotowania, ale i mechaników oraz wspierających mnie osób, poszedł na marne. Jak mówię teraz o tym, zakleszcza mi się gardło.
Anonimowe bluzgi w ogóle mijają się dla mnie z celem i tworzą mnóstwo negatywnej energii. Gdybym to czytał i co więcej, wziął to na poważnie, pomyślałbym „kurwa, dla kogo ja gram” i przez to umknęło mi by wielu fajnych i wartościowych ludzi.
Z tego strachu, bo mijaliśmy Niemców, odkręciłem zawleczkę granatu – sidolówki, którą miałem na piersiach, a pod pachą miałem w paczce resztę granatów i powiedziałem: „No, jeżeli patrol mnie zatrzyma: Ausweis, wtedy pociągnę zawleczkę i niech się rozwala to wszystko razem z tymi Niemcami i ze mną”. Strach był wielki, dusza na ramieniu, ale się szło.
Kiedy jesteś młody, masz wielką rolkę taśmy filmowej, prawda? Wydaje się, że rolka obraca się powoli. Czas mija, taśmy zostaje coraz mniej i mniej, a rolka obraca się coraz szybciej i szybciej.
W dobrym człowieku gniew szybko mija.
Nawet najdłuższy dzień szybko mija.
Są noce, kiedy nie chce się żyć,
Są… i nie mogę nic, nie zrobię nic.
Są czarne chwile, nie każda mija,
Są… gdy jestem niczyja…