Jestem pisarzem. Właściwie nie wychodzę ze Starbucksa. To coś w rodzaju rytuału przejścia.
Jestem bezbarwną wodą
Płynącą bez celu.
Ona jest kotwicą zanurzoną we mnie.
Z tych lektur wysnuła jeden wniosek: otóż dziewczyna najbardziej zmienia się między szesnastym a dwudziestym trzecim rokiem życia. Odtąd szczególnie zależy jej na tym, bym w tym okresie nie zakochała się w żadnym facecie. Boi się, że jeśli mi się to przydarzy, nigdy nie nauczę się kochać siebie.
- Zajebiście wyglądasz – szepczę.
(…) – Głupio się czuję – wyznaje.
- Ledwo cię znam, więc trudno mi wypowiadać się na temat twojej inteligencji, bo faktycznie możesz być głupia jak but. Ale przynajmniej jesteś śliczna.
- (...) A poza tym nigdy nie miałam chłopaka na niby.
- Ja za to nigdy nie miałem prawdziwego chłopaka.
Znów wpatruje się w moje włosy.
- To raczej jasne. Żaden gej nie wyszedłby z domu z taką fryzurą.
Jeszcze nigdy nie odczuwałem tak wielkiej nienawiści do kogoś, kogo kochałem, i tak wielkiej milości do kogoś, kogo nienawidziłem.
- Mam czekać cztery lata?
Uśmiecha się i kiwa głową.
Zrezygnowana, opadam z powrotem na poduszkę.
- Westchnęła.
- Czy ty właśnie powiedziałaś "westchnęła", zamiast naprawdę westchnąć?
- Przewróciła oczami.
Myślałem, że jestem silniejszy niż słowa, ale właśnie odkryłem, że pożegnanie się z Tobą jest najtrudniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek musiałem zrobić.
Ten, kto powiedział, że prawda boli, był optymistą. Prawda jest potwornie bolesną mendą.
Staram się pamiętać, że każdy ma jakieś blizny - mówi. - Czasami gorsze niż moje. Tyle że moje widać, a większości innych ludzi nie.
Była jedyną, którą chciałem dzisiaj przy sobie i oto jest. Tylko dla mnie. Ponieważ tęskniła za mną. Jesli nie będzie ostrożna, możliwe że się w niej zakocham.
She's the only one I wanted with me today, and here she is. Just for me. Because she missed me. If she's not careful, I might just fall in love with her.
Czytam dużo romansów, więc wiem kiedy jest własciwy czas. Jeśli mamy się całować, to musi być jak w książkach.
I read a lot of romance, so I know when the timing is right. If we're going to kiss, it has to be book-worthy.
-Nie. - mówię z jękiem. - Proszę, powiedz, że nie jesteś jednym z tych pretensjonalnych czytelników, którzy oceniają ludzi przez to, jakie książki im się podobają.
- Nie, Ben. Nie. Ostatni rok był najtrudniejszym okresem w moim życiu. Nie możesz oczekiwać ode mnie, że tak po prostu o wszystkim zapomnę tylko dlatego, że dziś tu przyszedłeś.
- Ja tego nie oczekuję, Fallon, ja się o to modlę. Każdej nocy, na kolanach, do wszystkich bogów, jacy tylko mogliby mnie wysłuchać.
Ludzie nazywają to walką, jakby była to jedna z tych gier, w których silniejsi wygrywają, a słabsi przegrywają. Tymczasem z rakiem jest zupełnie inaczej.
Rak nie jest jednym z równorzędnych graczy. On jest samą grą.
Nieważne, ile masz w sobie sił. Nieważne, jak dużo masz doświadczenia. To rak z góry ustala wynik, a my co najwyżej możemy przyjść w barwach swojej drużyny. I nigdy nie wiemy, czy nie będziemy zmuszeni przesiedzieć całego meczu na ławce. Może nawet nie zostaniemy dopuszczeni do gry.