Litera prawa powinna być włączona do alfabetu.
Kwiaty na grobie wroga pachną upajająco.
Kto znalazł echo, ten się powtarza.
Kto wypływa na fali, może ukryć, że ma mokro w portkach.
Któż wynajdzie analfabet, by się móc porozumieć z analafabetami?
Kto „winien”? Spójrzcie po stronie „ma”.
Kto się najadł strachu, nie jest głodny wrażeń.
Kto przeżył tragedię, nie był jej bohaterem.
Kto ma plecy, temu i fotel do nich dorobią.
Kto ma dobrą pamięć, temu łatwiej o wielu rzeczach zapomnieć.
Kto kogo? Wieczny totek od meczu Kain-Abel.
„Król jest nagi”, ale pod wspaniałymi szatami.
Kropla deszczu, która pada.
Krew pokonanych zmienia często barwy zwycięzcy.
Korzystając z doświadczenia ornitologów. Żeby pisarze mogli rozwinąć skrzydła, muszą mieć swobodę korzystania z piór.
Kontyngenty szczęścia już są, tylko blankietów jeszcze brak.
Konstytucja państwa powinna być taka, by nie naruszała konstytucji obywatela.
Koniom i zakochanym inaczej pachnie siano.
Koniec współczesnej bajki: „A jeśli nie zostali zrehabilitowani, to żyją do dzisiejszego dnia”.
Koniec nekrologu: Nie umarł! Zmienił tryb życia.