Myśli i kształty są woskiem palców moich.
Poczułam, że to jest taki moment w naszym i w moim życiu, żeby mówić o tym, co istotne. O zagrożeniach, lękach i skrajnych wyborach, przed którymi staje ludzkość i poszczególne osoby. Pytania, które sobie zadawałam przy okazji moich filmów o zbrodniach XX wieku, wciąż są aktualne. [...] Zachować to, co się wydaje największym osiągnięciem Europy w ostatnim półwieczu: prawa człowieka, demokrację, solidarność, szacunek dla każdej istoty ludzkiej, prawo do poszukiwania swojego miejsca na ziemi i godnego życia dla wszystkich. Widać wyraźnie, że sobie z tym kompletnie nie radzimy.
Mój ojciec był Żydem, dla Żydów krzyż to jest symbol zagłady. To z krzyżem i pod krzyżem wyżynano całe tabuny moich przodków i to czyni ten symbol czymś bardzo ambiwalentnym.
A jeśli nieskończenie małe zawiera znacznie więcej od nieskończenie wielkiego? A jeśli mózg-dusza embrionu mierzy jeszcze mniej niż jedna stumiliardową część milimetra i moralna krótkowzroczność (nie wspominając o intelektualnej) po prostu nie potrafi go dostrzec? A jeśli w konsekwencji embrion myśli, cierpi tak samo jak my, kiedy Al-Zarkawi obcina nam głowę swoim nożem halal?
To, co działo się wtedy w Polsce, odbierałam w sposób zapośredniczony. I to niezależnie od faktu, że dotyczyło to moich bliskich, przyjaciół i żydowskiej części mojej rodziny, która zdecydowała się wtedy na emigrację; jedynej rodziny, która została mi z gałęzi mojego ojca, czyli ciotki i jej bliskich. Wielu moich znajomych trafiło do więzienia, ale w marcu, kiedy się tam znaleźli, przeżywałam jeszcze w Czechach euforie Praskiej Wiosny. Stała się ona dla mnie, podobnie jak dla Czechów i Słowaków, przeżyciem pokoleniowym. Praska Wiosna i jesień po sowieckiej inwazji wojsk układu warszawskiego były ogromnie ludycznym wybuchem swobody, wręcz karnawałem, jak to ujął Kundera.
Wszystkich nas, Europejczyków, cechuje "europo-centryzm". Nawykiem, na który złożyły się wieki, rozpatrujemy wszystkie sprawy tego świata pod kątem widzenia Europy. Mówiąc - "cywilizacja", mamy na myśli cywilizację europejską, mówiąc - "nauka" mamy na myśli naukę europejską, mówiąc - "sztuka" mamy na myśli Correggio czy Renoir'a.
Polacy mimo męstwa naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę, życie sobie niewiele ceni. Dać je w chwili zapału, poświęcić majątek – to u nich łatwo. Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i sił brak. Sekretu nie zachowa; mówić dużo lubi, czynić mało.
Wydobył lupę i centymetr i suwał się po pokoju na kolanach, mierząc, porównywając, badając; zaledwie kilka cali dzieliło długi cienki nos jego od posadzki, a niewielkie, osadzone głęboko, jak u ptaka, oczy jego iskrzyły się i promieniały. Ruchy miał takie szybkie, ciche i zwinne, że nie mogłem się oprzeć myśli, jaki straszny byłby z niego przestępca, gdyby energię swoją i bystrość był obrócił przeciw prawu, zamiast zużytkować te przymioty na jego obronę! Śledząc i tropiąc, szeptał coś do siebie, a w końcu wydał głośny okrzyk radości.
Tak naprawdę nie czytam recenzji ani artykułów krytyków na temat moich prac, no chyba, że ktoś mi je podstawi pod nos.
Jednego dnia jesteśmy cacy, a dwa dni później be, a nie zmieniliśmy ani myśli, ani poglądów.
Aktor coraz częściej jest dziś błaznem niż prorokiem. Próbuję bronić tego, co w tym zawodzie jest najwspanialsze – możliwości wpływania chociaż przez chwilę na innych, ich dusze, myśli, uczucia. Wolałbym panować nad publicznością, niż żeby ona panowała nade mną.