Hercule Poirot, wymyślony przeze mnie Belg, wisiał mi na karku i trzymał się go kurczowo, niczym nieznośny natręt.
Atakowanie cywili – Palestyńczycy czy Izraelczycy – to działania, odrzucane i potępiane zdecydowanie przez palestyńskie kierownictwo i osobiście przeze mnie samego, a także – społeczność międzynarodową.
Teatr jest miejscem, w którym sprawdzam swoje rzeczywiste umiejętności zawodowe. Jest to również jedyne miejsce, w którym widz jest współuczestnikiem procesu tworzenia. Teatr dzisiejszy wymaga od nas zupełnej zmiany warsztatu, zmiany konwencji. W tej chwili już nie da się porozumiewać z widzem ponad tekstem czy ponad rolą. Brechtowskie 'stanie z boku' już nie funkcjonuje. Widz musi zostać przeze mnie porwany.
Inna rzecz, że to bardzo ciekawe, jak daleko władza w PRL mogła iść, żeby mnie zniszczyć i skompromitować. Naprawdę sam chciałbym zobaczyć wszystkie dokumenty, jakie bezpieka na mnie przygotowywała. A jest tego tony i całe magazyny. Wiele z nich, z tych, które dostałem z IPN, jest, muszę przyznać, nieźle zrobionych i wielu nabierało się na to i nabiera. Nawet na te podbite kartoflem! I tym grają przeciwko mnie frustraci i zakompleksieni mali ludzie. Słabe mają argumenty, bo nigdzie nikt nie znajdzie żadnego mojego oświadczenia, żadnej podpisanej przeze mnie deklaracji czy zgody na współpracę. Nie znajdzie, bo nigdy jej nie było.
Przywykłam do tego, że kiedy coś robię, sam fakt, że jest to zrobione przeze mnie, sprawia, że jedni odbierają to świetnie, a inni podchodzą do tego z wyskoku sceptycznie.
Niezmiernie się cieszę, ze urodziłam się tutaj, na Zaolziu, że mogłam tu wyrastać oraz poznać fantastycznych ludzi kultywujących lokalną, trochę odmienną kulturę i posiadających specyficzną, cenioną przeze mnie mentalność.
Akceptowałam świat, który jest wymyślony przez innych, ale chciałam też otaczać się swoim własnym.
Starzeć się i umierać też można umieć. W napisanym przeze mnie hymnie Kowala jest zdanie, które chciałbym, żeby wyryto mi na mogile: „żyć możesz wszędzie, umieraj gdzie dom”. Bo umierać trzeba tam, gdzie są kumple.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji eugenicznej i uważam, że zabijanie dzieci z niepełnosprawnością jest po prostu morderstwem. Jeżeli projekt w tej sprawie znajdzie się na moim biurku, to z całą pewnością zostanie przeze mnie podpisany. Jestem zdania, że Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć wniosek grupy 119 posłów dotyczącego właśnie przesłanki eugenicznej”.
Ilu aborcji dokonuje przeciętna Polka w trakcie swojego życia? A podatki płaci co miesiąc. VAT nawet codziennie, jak jest na zakupach. Aborcja to wymyślony problem, sprawa marginalna