Właśnie minął mnie kierowca Uber Eats - Hindus w turbanie pedałując na rowerze. Czy to żeby pewna grupa ludzi miała zawiezione jedzenie zamiast pójść samodzielnie do baru lub sklepu jest tak istotną potrzebą gospodarczą że chcemy iść w multikulti?

Właśnie minął mnie kierowca Uber Eats - Hindus w turbanie pedałując na rowerze. Czy to żeby pewna grupa ludzi miała zawiezione jedzenie zamiast pójść samodzielnie do baru lub sklepu jest tak istotną potrzebą gospodarczą że chcemy iść w multikulti?
Nasz chłop, pomimo swej niskiej kultury jest zdolniejszy, pojętniejszy od chłopa niemieckiego lub francuskiego, to niekoniecznie stąd wnioskować należy, ze tamte narody uformowały się z gorszego materiału rasowego, ale że jedynie żyjąc w cywilizacji przez dłuższy czas i w intensywniejszych jej postaciach, zdołały już część najlepszego materiału z ludu wyciągnąć i w znacznej mierze zniszczyć.
Główna (...) trudność tkwi w samym charakterze dzisiejszego ustroju ekonomicznego, wysuwającego na czoło życia żywioły niższe moralnie, szerzące rozprzężenie obyczajowe, i w wielkim na życie współczesne wpływie Żydów, którzy właściwym swej rasie bezwstydem zarażają dziś szybko społeczeństwa europejskie.
Gdyby Polska nie miałaby tylu Żydów, nigdy by nie było rozbiorów.
Jestem wrogiem kobiet, ale nie w łóżku.
Jeden mężczyzna jest więcej wart niż tysiąc kobiet.
Nie buduj domu na piasku, a szczęścia – na sercu kobiecym.
Tak trudno wyobrazić sobie kobietę sprawiedliwą, jak kukułkę karmiącą młode skowronki.
Mężczyznę można nauczyć mądrości, kobieta musi się z nią urodzić.
Gdyby Bóg zapytał kobiety, czego ona sobie życzy, odpowiedziałaby, ażeby wszystkie inne były od niej brzydsze i skromniej ubrane.
Istnieją tylko dwa rodzaje kobiet: brzydkie i malowane.
Kobieta jest najpiękniejszą ozdobą mężczyzny i najdroższą.
Czym się różni kobieta informatyk z obrączką na palcu od kobiety
informatyka bez obrączki? - Prawami dostępu.
Czym się różni kobieta informatyk w spódnicy od kobiety informatyka w
spodniach? - Czasem dostępu.
Bóg ukarał go i oddał w ręce kobiety.
W Sejmie kluby lewicowe w porozumieniu z żydostwem, stojąc na czele jawnych wrogów Polski, postanowiły za wszelką cenę nie dopuścić do prezydentury człowieka niezależnego. Potrzeba im było człowieka chwiejnego, uległego, dającego się powodować. W takim chcieli mieć powolne narzędzie matactw politycznych i gwarancję utrzymania kraju w stanie dotychczasowej anarchii. Udało im się przeprowadzić swojego kandydata głosami żydostwa przeciw większości polskiej. Narutowicz nie zorientował się i wybór przyjął. Przeciwko tym hańbom trzeba było zaprotestować głośno i silnie, bronić majestatu Rzeczypospolitej sponiewieranego przez ciury. Czy miałem do tego prawo? Miałem prawo i obowiązek. Miałem takie prawo jak każdy obywatel, dla którego Ojczyzna nie jest czemś, o czem się dowiaduje z gazet.
Nie chcę, aby wyrok na mnie wykonany, stał się powodem zemsty krwi. Był on zgodny z prawem i życzeniem moim, był zatem sprawiedliwy, więcej – był potrzebny. Śmierć moja jest koniecznym uzupełnieniem mego czynu. Bez niej był on nie tylko bezpłodny, ale leżałby na nim cień mordu. Śmierć to zatrze, czyn mój zakwitnie dopiero podlany krwią moją. Zakwitnie to znaczy przemówi do Narodu. Głupcy i hipokryci widzą w nim akt szaleństwa albo fanatyzmu. Tak nie jest! Byłoby źle z Polską, gdyby odrobina charakteru wystarczała aby być uznanym za wariata, a odrobina uczucia wychodzącego, poza normy przeciętne, dawała kwalifikacje na fanatyka. Czyn był straszny, bo musiałem uderzyć w naród. Nie słowem bezsilnym, lecz gromem. Gromem równym tej hańbie, jaką go opanowała spółka cynicznych hultajów i jawnych wrogów Polski. Musiałem uderzyć gromem, aby zbudzić tych co mniemają, że Polska już się ciałem stała, że minął czas wysiłków i ofiar i że broń można już złożyć. Tak nie jest! To, na co patrzą oczy nasze, nie jest jeszcze Polską. Nie o takiej śniły wielkie serca poetów naszych, nie za taką cierpiały, walczyły i ginęły pokolenia. (…) To Jest dopiero Polska Piłsudskiego, Judeo-Polska. Naród polski do władzy w niej jeszcze nie doszedł. Polskę prawdziwą trzeba dopiero zdobyć i zbudować. W walce o nią niech się hartuje dusza pokoleń. Od udziału w tej walce nie zwalnia nikogo, ani wiek, ani stanowisko społeczne, ani przynależność lub nie przynależność do partii. Trzeba ją zacząć od zwycięstwa nad sobą, od pokonania własnej słabości.
Wysłałem zamówienie na półautomatycznego Rugera Mini 14 (5.56). To najbardziej podobna do używanej przez wojsko broń w Norwegii. We wniosku napisałem „do polowań na jelenie”. Kusiło mnie, żeby napisać prawdę: „egzekucja kulturowych marksistów i multikulturowych zdrajców” i zobaczyć ich reakcję.
Muzułmanie, którzy nie zasymilują się w 100 proc. do 2020 roku będą deportowani, gdy dojdziemy do władzy.
Im mniej imigrantów spoza UE, tym mniej kryminalistów.