Kiedy pracuję, to pracuję, kiedy jestem ojcem, to jestem ojcem, a kiedy kochankiem, to kochankiem.
Mogę zaprosić Lecha Kaczyńskiego z żoną oraz Jarosława Kaczyńskiego z mężem.
Jestem kochankiem i nieznalazłem mojej rzeczy do kochania.
Wybitny ekonomista musi posiadać rzadki zestaw talentów... Musi być matematykiem, historykiem, mężem stanu, filozofem – wszystkim po trochu. Musi rozumieć symbole i wiedzieć, jak używać słów. Musi rozważać to, co partykularne, w kategoriach tego, co ogólne, i w tej samej chwili dotykać abstrakcji i konkretu. Musi badać teraźniejszość w świetle przeszłości w imię celów przyszłości. Nie może całkiem pominąć żadnej części ludzkiej natury ani tworzonych przez ludzi instytucji. Musi działać jednocześnie celowo i bezinteresownie, musi być zdystansowany i nieprzekupny niczym artysta – ale czasem równie bliski życia jak polityk.
Żałuję, iż przez małżeństwo weszłam do niemieckiej rodziny.
Dla mnie zawsze pozostanie mężem stanu. To człowiek dwóch decyzji. Jedna to wprowadzenie stanu wojennego. Druga to Okrągły Stół. Pięknie zaczął i pięknie skończył.
Kobieta może sobie pozwolić na niezdecydowanie bo, dajmy na to, zakochuje się w jakimś bogatym gościu i spędza przy nim życie. Natomiast mężczyzna nie może być mężem swojej żony. To sprzeczne z naturą.