Wielkie tajemnice czynią nas małymi ludźmi, zwłaszcza gdy jest się człowiekiem, przed którym inni mają tajemnice.
- Czy pani też się na mnie zawiodła?
Ramona wybucha śmiechem, kaszle dymem.
- Ja? Bo chcesz sypiać z facetami? Mój kochany, zawsze bardzo cię lubiłam. Życzę ci szczęśliwego życia. Mogę tylko żałować, że wolisz sypiać z facetami, bo to mogę powiedzieć ci od razu: z facetami nie można być szczęśliwym. Oni, do cholery, to nic innego, tylko, kurwa, problemy.
Ove nie umiał dokładnie określić, kiedy stał się taki milczący. Może zaczął więcej mówić do siebie w myślach. Może był coraz bliższy szaleństwa. Czasem się nad tym zastanawiał. Chyba nie chciał pozwolić, żeby inni ludzie się do niego odzywali, bo hałas ich paplaniny zagłuszyłby wspomnienie jej głosu.
Nie mam nic przeciwko śmierci, ale czy starzenie się jest naprawdę konieczne?
[...] człowiek poślubi tę, w której nie może się połapać. A potem życie mu mija na próbach jej zrozumienia.
Ale na innych patrzy się przez pryzmat samego siebie [...].
Wygląda trochę jak kelnerka, która nie jest pewna, czy ma podać gościowi jedzenie, czy wrócić z nim do kuchni i jeszcze raz napluć w talerz.
Bo życie to coś więcej niż buty, w których się chodzi. Więcej niż to, kim się jest. To wspólnota. Części siebie w kimś innym. Wspomnienia i ściany, i szafki, i szuflady z przegródkami na sztućce, o których się wie, gdzie co leży.
Zadaniem córek jest złoszczenie się na swoje mamy.
Tak w ogóle nie wie, czy słowo „smutek” jest odpowiednie. Szuka odpowiedniego, jak w krzyżówce. Pionowo: „Gdy jest się nie w sosie”. „Czuje go osoba niezadowolona”. Albo: „Nie ma tego w płynnym dodatku do pieczeni”, jeśli krzyżówkę przygotowali jacyś przekręcający słowa dowcipnisie. Britt-Marie jest sceptyczna wobec udziału dowcipnisiów w układaniu krzyżówek, uważa, że najlepiej, kiedy ludzie pozostają poważni.
Krytykowanie innych nikomu nie przychodzi z większą łatwością niż tym, którzy sami nic nie robią, tylko krytykują tych, którzy próbują chociaż od czegoś zacząć.
Bo jeśli nie przebaczamy tym, których kochamy, to kto nam zostanie? Czym jest miłość, jeśli nie kochaniem naszych bliskich, kiedy na to nie zasługują?
On był czernią i bielą, a ona kolorami. Wszystkimi jego kolorami.
(...) Dziewczynka spotyka jej wzrok, smutek nie ma nic więcej do powiedzenia. Słowa nic nie zmienią. (...).
(...) - Jak się jest za Tottenhamem to daje się więcej miłości, niż się dostaje - mówi.
Nigdy później nie ma się już takich przyjaciół jak w wieku piętnastu lat.
Całe dobro, które czynisz dzisiaj, jutro może zostać zapomniane przez innych. Mimo to czyń dobro.
Wiesz, co jest najgorsze w byciu rodzicem? Zawsze jest się ocenianym za najgorsze momenty. Można zrobić milion rzeczy dobrze i jedną źle, a i tak już zawsze jest się rodzicem, który gapił się w telefon, gdy w parku dziecko dostało huśtawką w głowę. (...) Rodziców definiują ich niepowodzenia.
Rodzic jest niczym za mały kocyk. Jakkolwiek próbowałoby się przykryć nim wszystkich, to i tak zawsze ktoś marznie.
- Ty Ove, tańczysz w środku, kiedy nikt tego nie widzi. I za to zawsze będę cię kochała. Czy chcesz, czy nie chcesz.