Ja proponuję, żebyśmy się dzisiaj upili razem - na złość wszystkiemu.
Malarstwo jest zawsze jednak tylko, w najlepszym razie, zdeformowaną naturą – niczym więcej. Te wszystkie próby umuzykalnienia malarstwa to jedno wielkie kłamstwo – od przedmiotów nie uwolnicie się nigdy.
Ból fizyczny i teoretyczna rozmowa są moimi jedynymi przyjemnościami – wtedy nie myślę o rzeczywistości mego życia...
Dwa są tylko miejsca dla metafizycznych jednostek w naszych czasach: więzienie i szpital wariatów.