Cytaty i aforyzmy Ulubione Kategorie Autorzy Profesje Narodowości Najlepsze Losuj cytat Szukaj

Narkotyki

Inne książki Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego):
622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta Bezimienne dzieło Dramaty (Witkacy) Dzieła wybrane. Gyubal Wahazar, czyli Na przełęczach bezsensu Jedyne wyjście Kurka Wodna Listy do żony (1923-1927) Listy do żony (1928-1931) Maciej Korbowa i Bellatrix Matka Mątwa Nienasycenie Nowe wyzwolenie Oni Papierek lakmusowy Poza rzeczywistością Pożegnanie jesieni Sonata Belzebuba czyli Prawdziwe zdarzenie w Mordowarze
⇓ ⇓ pokaż więcej książek ⇓ ⇓

Są artyści, którzy się niszczą twórczo, i są tacy, którzy zapijają tylko własną nicość, prócz dziwnego gatunku takich, którzy się sami jako ludzie w związku ze swoją twórczością tworzą.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
Kategorie: o kulturze i sztuce

(o rzuceniu palenia tytoniu)
Wspomnienie cudownych chwil wyrzeczenia się nie da mu na pewno spokoju i grozić będzie w momentach nawet najlepszej zabawy widmem zmarnowanego beznadziejnie życia, które mimo wszystkiego, co przeciw niemu powiedzieć można, jest przecie jedno i jedyne.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
powiązane hasła: papierosy; tytoń

Nic tak nie irytuje, jak gadanie różnych 'spłyciarzy' (ł, łój, Ładoga), że - 'panie dziejku' - wszystko jest to samo, władza jest zawsze, i Stalin czy Lenin to to samo, co Wilhelm II, a ten to to samo, co Napoleon, Ludwik XIV, Cezar i Aleksander Wielki. Ludzie ci nie widzą kompletnego przemieszczenia typów ludzkich i klas na danych położeniach społecznych w ciągu historii, widzą zaś banalne i powierzchowne analogie, które są zupełnie nieważne.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Na żadne tzw. „wyższe” zainteresowania nie ma się już czasu: grozi zupełne zbydlęcenie i ogłupienie. Ciągłe obniżanie poziomu artykułów, książek i teatru do gustu danego przekroju społecznego doprowadza do tego, że wychowuje się coraz niższej wartości pokolenia, do których poziomu znowu trzeba się obniżać, i w ten sposób dojdzie się wreszcie do społeczeństwa kretynów, dla których naprawdę sztuki Kiedrzyńskiego będą „niezrozumialstwem” w teatrze z powodu ich zbytecznej filozoficznej głębi, dla których muzyka kabaretowa nawet stanie się poważna, a wagonowa lektura dzisiejsza będzie tak trudna, jak dziś jest dla nich teoria Einsteina.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
Kategorie: katastroficzne, pesymistyczne; o teatrze; oskarżycielskie

On musi gdzieś “zajść choć na chwilkę”, tam pogadać, tu niby coś ważnego załatwić, co wcale ważnym nie jest, tam posiedzieć musi, bo ktoś bez niego żyć nie może, co wcale prawdą nie jest, gdzie indziej znów ratować od czegoś kogoś, kto tego ratunku wcale nie potrzebuje.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

[…] pewne właściwości wrodzone narodowi polskiemu […] wytworzyły z Polaków naród ludzi niezadowolonych ze swego losu, tzw. z rosyjska «nieudaczników», którzy jako jedyny ratunek przeciw niespełnionym ambicjom musieli widzieć w sztucznym napuszaniu się do nieosiągniętej realnie wielkości: pić, bić się i puszyć się do ostatecznych granic możliwości – to był jedyny ratunek na nieprzyjemny podświadomy pokład poczucia własnej małości.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Nic to - zaraz będzie lepiej. Zaraz przyjdzie ten rozkoszny stan poczucia tego, że się panuje nad wstrętnym słabym bydlakiem w sobie, że się jest ponad nim, że się jedzie na nim jak na burej suce, ku niedosiężnym zawsze celom swego przeznaczenia (…).

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Istotniej załatwi się to wszystko jutro, a każde jutro jest jeszcze gorsze. W ten sposób na marne idą wszelkie pomysły i projekty.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

(…) chroniczny, beznadziejny dancing, ta najpotworniejsza z nieuświadamianych plag dzisiejszych społeczeństw.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Wszelki umysłowy wysiłek i skupienie staje się prawdziwą torturą i gnuśny, gnijący w śmierdzącym własnym sosie nikotynista śmieje się cynicznie z własnego upadku i myśli sobie: „E, jakoś to będzie. Żyjemy tylko raz. Po co sobie czegoś odmawiać? I tak jest mało przyjemności”, mimo że gdzieś na dnie duszy bełkoce w nim jeszcze, szczególniej w pierwszych stadiach zatrucia, tajemny głos o innym, lepszym życiu, które w sobie beznadziejnie zaprzepaścił. Stara się nie słuchać tego głosu i nienawidzi tych, którzy budzą w nim jakie takie wątpliwości. Wiem, na co się narażam pisząc te słowa, bo przecież 95% członków naszego społeczeństwa pali, a co gorsza, zaciąga się, a z tych znowu jakie 50% przedstawia albo bezmyślne automaty, albo lżejszych i ciężkich psychopatów — bo są tylko te dwa gatunki palaczy. Ale niech tam… Mnie już i tak nic nie zaszkodzi.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
powiązane hasła: papierosy

Tysiące pretekstów znajdzie zatruty nikotyną, aby usprawiedliwić to wstrętne "gnanie", które wywołuje w nim przeklęty bezpłodny jad. O prawdziwem skupieniu się mowy być nie może - praca odbywa się gorączkowo, jest pracą pozorną, a nie efektywną - zanikotyzowany człowiek udaje sam przed sobą, że pracuje, oszukjąc bezczelnie siebie i innych zewnętrznem czysto "szastaniem się" i "krzątaniem" - w istocie daje fałszywy towar za zmarnowane bezpowrotnie dary boże: czas i enerję. Istotniej załatwi się to wszystko jutro, a każde jutro jest jest jeszcze gorsze.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

1. Większość draniów jest świadomie właśnie draniowata - oni wiedzą o tym i nie chcą być inni, o ile tylko mogą draniowatość tę dobrze zamaskować.
2. Niebezpieczniejsze są te szare, codzienne, demokratyczne jady, na które każdy bezkarnie pozwolić sobie może.
3. Ale po co utrudniać sobie życie lub obniżać jego poziom dla marnej przyjemnostki wciągania smrodliwego dymu i w dodatku dla ujemnych skutków psychicznych.
4. Jak człowiek świadomy tego, ze z godziny na godzinę staje się coraz gorszym kretynem, może pozwalać sobie na lichą przyjemnostkę, która go skretynia, jest właściwie niepojętym cudem.
5. ...papierosik i wódeczka, te dwa niepozorne niewiniątka, kryjące pod maskami przyjemnych dziewczynek, zgniłe mordy najbardziej zakazanych prostytutek.
6. Lepiej nie wykonać pewnej ilości pewnego gatunku zdeformowanych bohomazów, niż zatracić to, co jest w dzisiejszym człowieku jeszcze najistotniejszego, to jest prawidłowo funkcjonujący intelekt.
7. Dzięki więc narkotykowi poznajemy własne głębie, ale nie we właściwej porze, drogą gwałtu.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
powiązane hasła: Narkotyki

Może by nareszcie ktoś zdecydował się przetłumaczyć na polski to wspaniałe dzieło. Ale u nas zawala się rynek księgarski ohydną literaturą dla kretynów, tymi potwornymi kryminalnymi powieściami, od których nawet mędrsi ludzie idiocieją, a wartościowe rzeczy w literaturze całego świata starannie się pomija. Nie dość na tym: złudzone świetnymi rezultatami finansowymi obcych rekinów pseudoliteratury nasze rekiniątka też produkować zaczęły swoją cuchnącą tandetę, zaplugawiając znakomicie i tak już konającą naszą literaturę. Tfu!

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

(…) w zawieszeniu między zamiarem a wykonaniem, między wstrętem a pożądaniem, na samej granicy spełnienia się najistotniejszych pragnień.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Drżenie całego ciała, które nie wiadomo, czy kończy się na ciele - są to raczej drgawki duszy, niemogącej pozbierać do kupy zdyzlokowanych części, niemożność mówienia - jakieś memlanie bez związku, którego człowiek wstydzi się, łypiąc dookoła bolesnym wzrokiem, jakby szukał ratunku w nieczułym dookolnym świecie.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

Czemu przeciętnemu, a nawet, co najgorsze, wybitnemu osobnikowi naszej nacji zda się bardziej wprost zależeć, by się wydać czymś wydatnym niż być nim w istocie? Czemu nam właśnie wystarcza złuda naszej ważności wobec nas samych, a nade wszystko wobec innych, samo napuszenie się na wartość, sam blichtr dostojeństwa zewnętrzny niż sama ważność owa jako taka, sama wartość istotna, samo wewnętrzne dostojeństwo, oparte o rzeczywistość, a nie pozór spełnionych czynów?

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

U nas panuje prawie że od góry do dołu, w literaturze i krytyce, w życiu i sztuce pogarda intelektu. To jest straszne. Mędrsi udają głupich (puszenie się perwersyjne na wywrót), aby móc żyć, nie wybijać się z otoczenia, które zionie umysłową pustką i brakiem wszelkiego światopoglądu: ludzie piszący zatłamszają w sobie światopoglądy, dlatego że to nie popłaca, i ze strachu kłamią, kłamią, kłamią jak jeden mąż. Śliskie są ścieżki literackie w Polsce, śliskie i niebezpieczne - höchst gefährlich: wewnętrznie, a z drugiej strony zewnętrznie. Jak słusznie zauważył Wasowski: wielka niezależna publicystyka (tak dobra instytucja jak sąd) zginęła, a metody, które się dziś stosuje, powrócić jej społeczeństwu (a jest to dar "nieba" wprost bezcenny) nie potrafią: zatłamszą ją zupełnie.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
Kategorie: oskarżycielskie; o Polsce

Więc tymczasem żegnam was — może na długo, a może na zawsze. Kto wie? Nie palcie, nie pijcie, nie zażywajcie kokainy — spróbujcie w razie czego peyotlu.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu

O ile alkohol i kokainę zaliczyć można do jadów realistycznych, – potęgują świat nie dając nastroju niesamowitości – o tyle peyotl nazwałbym narkotykiem metafizycznym, dającym poczucie dziwności istnienia, którego w stanie normalnym doznajemy niezmiernie rzadko – w chwilach samotności w górach, późno w nocy, w okresach wielkiego umysłowego przemęczenia, czasem na widok rzeczy bardzo pięknych, lub przy słuchaniu muzyki, o ile nie jest to po prostu normalnym wrażeniem metafizyczno-artystycznym, pochodzącym od pojmowania bezpośrednio samej Czystej Formy dzieła sztuki.

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu
powiązane hasła: Narkotyki

Ocknijcie się, palacze i pijacy, i inni narkomani, póki czas! Precz z nikotyną, alkoholem i wszelkimi «białymi obłędami». Jeśli peyotl okaże się ogólną odtrutką na tamte wszystkie świństwa, to w takim i tylko w takim razie: niech żyje peyotl!

Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
strona cytatu