Tylko na co ja się właściwie nawróciłem? Zupełnie zapomniałem, kim byłem, a dobrze nie wiem, kim jestem.
Jestem skończona, pragmatyczna, świadoma siebie hiperkanalia. Dlatego stoję przed wami, że wiem, co jest istotą Istnienia: metafizyczne świństwo.
Och! Co za szczęście! Co za rozkosz! Nie wiedzieć, kim się jest - być wszystkim!!!