Wierzę że są rzeczy piękne i brzydkie, dobre i złe, szlachetne i podłe. I biada takim strukturom w których te granice zostaną zatarte w imię czegokolwiek
Trudnym procesem okazała się (…) postprodukcja. W Polsce takich filmów nie robi się i wiele ludzi uczy się pewnych rzeczy w trakcie pracy.
Nazywam się Grzegorz Braun. Jestem niezależnym reżyserem. Nie należę do żadnej partii. Nie wierzę w demokrację, bo za jej fasadą rządzą mafie, służby i loże. Jestem monarchistą, bo cenię wolność i szanuję tradycję. Socjalizm to dla mnie kradzież, aborcja to zbrodnia. Normalna rodzina to podstawa. „Nie” dla promocji sodomii. Podatki – proste i niskie. Kara śmierci dla morderców i zdrajców stanu. Polacy gospodarzami we własnym kraju. „Nie” dla żydowskich roszczeń. Dość finansowania partii z budżetu. Prawo do posiadania broni należy się każdemu wolnemu Polakowi. Emigranci, tu jest wasz dom. Jako prezydent nigdy nie zrezygnuję z suwerenności. Nie wyprzedam polskiej ziemi. Nie wyślę Polaków na wojnę ukraińską. Będę zabiegał o wolność gospodarczą, o broń jądrową dla polskiej armii i o intronizację Chrystusa Króla. Doprowadzę do zmiany konstytucji, ordynacji wyborczej i podatkowej, i do wznowienia ekshumacji w Jedwabnem. Upomnę się o pamięć pomordowanych i godność żywych. Dość eksperymentów na narodzie.
Dla dobrostanu wielu ludzi religia bywa pożyteczna i trzeba to docenić. Tylko trzeba się zdecydować, czy interesuje nas dobre samopoczucie, czy omijanie bzdur.
W przedwojennej Polsce działo się mnóstwo złych rzeczy, które powodowały, że młodzi Żydzi zwracali się ku komunizmowi. Wielu tę przedwojenną Polskę dziś idealizuje, ale przecież wtedy narastały postawy faszystowskie i antysemickie. I to nie tylko ze strony skrajnych organizacji, jak ONR, zresztą wówczas zdelegalizowanego w przeciwieństwie do dzisiaj, ale również ze strony władz państwowych. Było więc zupełnie logiczne, że tacy ludzie jak mój ojciec wstępowali do komunistycznej partii, bo komunizm ze swoimi hasłami równości, równych szans dla wszystkich bez względu na wyznanie czy pochodzenie wydawał im się szansą na lepszą ludzkość.
Jako Żyd tak i starosta są ludzie królewscy. (…)
Ja panuję nad ludem, a Bóg nad sumieniami. Trzy albowiem są rzeczy, które Bóg zachował sobie: z niczego coś stworzyć, przyszłość przewidzieć, sumieniami władać.
W moim przekonaniu prawa fizyki działają uniwersalnie w obszarze świata materialnego, ale nie obejmują do końca zjawisk związanych ze świadomością i samoświadomością. Znam relacje, chociażby mojej babci, a mojej babci wierzę absolutnie, które wskazują na możliwość istnienia takich zjawisk.
W czasie wojny nieprzyjacielowi wypada celować z broni w zdobione tarcze, ozdoby, srebrne i złote płaszcze, jedwabne koszule i tym podobne rzeczy. Niezależnie od tego, czy ktoś ma marynarkę, czy nie, najlepiej założyć koszulę z wąskim rękawem w wyblakłych kolorach.
Idealizowałem to środowisko, a nie jest ono zbyt piękne. To moje największe rozczarowanie, ale mimo to nadal wrzucam kulkę do puszki z napisem „teatr”.
Niektórych rzeczy się wstydzę, ale nie żałuję. – Żałować za grzechy – żąda kapłan na spowiedzi. A ja sądzę, że jeśli człowiek wie, że popełnił grzech, nie usprawiedliwia tego i stara się nie popełniać tego grzechu po raz drugi, to już jest wystarczający sakrament pokuty.
Ja bym chciał, żeby to słowo było na moim grobie, jeśli będzie jakiś grób. "Dziękuję". Mimo wszystko dziękuję za to wszystko, co mi się przydarza. Ja wpadłem na to "dziękuję", gdy leciałem samolotem. Pomyślałem sobie: kurczę, jak to spadnie, to co byś powiedział światu? Mi się tyle wspaniałych rzeczy przydarzyło — jestem reporterem, opisałem tyle osób, kochałem tyle razy. Mogę się uznać za człowieka szczęśliwego