Myśl polityczna tkwi w mózgu narodu. Program krąży w całym jego organizmie często nieświadomie, tak jak sok życiodajny krąży w drzewie, w jego korzeniach, pniu, konarach, gałęziach i liściach. Nie można narzucać programu bez zranienia narodu, tak jak nie można szczepić nowych latorośli bez okaleczenia drzewa. Program można odgadnąć, odczuć, wyłożyć, uzupełnić, sformułować — narzucić go niepodobna.
Amerykanie są z natury apokaliptyczni. Powodem jest to że zawsze mieliśmy tak dużo więc żyjemy w śmiertelnym strachu że jacyś ludzie nam to zabiorą.
Jesteśmy jednym z bardziej nietolerancyjnych narodów; porównując się np. z Francją, Hiszpanią czy Holandią, wypadamy fatalnie. Ta nietolerancja niszczy życie milionów Polaków, także tych, którzy są nietolerancyjni. Bo nietolerancja z reguły łączy się ze złością, agresją, nienawiścią, a te uczucia niszczą tych, którzy je w sobie hodują.
Tamta trudność była dla mnie jasna do zdefiniowania, miała swój adres - Komitet Centralny PZPR i wszystkie złe wiadomości pochodziły właśnie stamtąd. Dzisiaj można by się zastanawiać kto pełni podobną rolę i kto zmusił ludzi, by przestali wierzyć w Lenina, a zaczęli wierzyć w figurki na banknotach.
Porównanie rzeczywistości PRLu z rzeczywistością III RP. Źródło: http://www.szpila.net/strony/dziennikarz/holdys.htm
Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi (...), stają się oni w końcu częścią naszego życia. A skoro są już częścią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeśli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
Człowiek żyje dla swojej przyszłości.
Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem – bo nie może albo nie chce – i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii.
Jeżeli ludzie się zjednoczą, wszystko jest możliwe. To jest nadzieja dla wszystkich. Przede wszystkim dla milionów obywateli, którzy chcą państwa świeckiego, obywatelskiego i społecznego.
Reakcja Janusza Palikota po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych w 2011 r. w których jego ugrupowanie zdobyło ok. 10% głosów. Źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,10441832,Wyniki_wyborow__Palikot_trzeci_w_Warszawie__Poprowadzil.html
Wiedza w każdym kraju jest z pewnością podstawą publicznego szczęścia.
George Washington (Jerzy Waszyngton)
W trakcie mowy do kongresu: 8 stycznia, 1790 r.
Społeczeństwo ma prawo stawiać rządowi duże wymagania, byle były one realne. Ma prawo wymagać wysokiej uczciwości, fachowej kompetencji, całkowitego oddania się sprawie publicznej. Ale i rząd musi wymagać od społeczeństwa zachowania pewnych kardynalnych warunków zdrowia życia zbiorowego, właściwych demokracjom spółczesnym. Warunki te: to kierowanie się poczuciem prawdy i interesu publicznego w stosunkach między rządem i społeczeństwem. W naszej opinji publicznej interesy partykularne i partyjne odgrywają znacznie większą rolę od interesu ogólnego, a poczucie prawdy jest podporządkowane często wpływom grup, działających w imię tych interesów partykularnych i partyjnych. W imię dogodzenia tym lub innym czynnikom wpływowym, często prawda zostaje zlekceważona i pominięta, a interes publiczny zaniedbany.