Podziwiam ludzi w mundurach. Nie tylko w wojskowych. Podoba mi się szacunek dla służb mundurowych w kulturze amerykańskiej. W naszej tego brakuje. Ludzie nie mają świadomości, że w takim Afganistanie polski kontyngent buduje drogi, szkoły, cywilizację, uczy tamtejszą armię, jak utrzymywać spokój. To mozolna robota wykonywana latami. I co ci żołnierze mają z tego?
Mam nadzieję, że w dniu, w którym dwie armie będą mogły obrócić się w perzynę w ciągu jednej sekundy, wszystkie cywilizowane narody zaprzestaną wojen i rozwiążą swe wojska.
Cytat wykorzystany w grze komputerowej Cywilizacja 5 przy odkryciu prochu strzelniczego.
Wieki mogą minąć, zanim łańcuchy militarnego despotyzmu, raz umocowane na narodzie, zostaną zrzucone.
Trajan miał ambicję być sławnym; i tak długo jak ludzkość będzie kontynuować poklask dla ich niszczycieli niż dobroczyńców, pragnienie chwały wojskowej nigdy nie będzie występkiem najbardziej wzniosłych bohaterów.
Tom I, rozdział 1. Ang.: "Trajan was ambitious of fame; and as long as mankind shall continue to bestow more liberal applause on their destroyers than on their benefactors, the thirst of military glory will ever be the vice of the most exalted characters."
Wolę mieć jedną dywizję niemiecką przed sobą niż jedną dywizję francuską za sobą.
W amerykańskiej armii nie służył nigdy ani jeden żołnierz, który nie byłby w każdej chwili gotowy do podjęcia ofensywy.
Za to rząd amerykański i nie tylko pomógł w umorzeniu części polskich długów, ale równierz zaangażował się w tworzeniu wojskowej formacji GROM. Bez pomocy rządu stanów zjednoczonych utworzenie GROM-u nie byłoby możliwe.
Generał opisuje wdzięczność amerykanów po udanej akcji wywiezienia amerykańskich dyplomatów z Iraku w czasie wojny. Źródło: film "GROM Prawdziwa Historia".
Cała Polska jest spichlerzem dla tego, co żołnierzem.
Mamy dzisiaj dość wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać.
Słowa skierowane do generała Andersa, po tym jak zarzucił Churchillowi sprzedanie Polski w Jałcie.
Wszystkie te rozważania mogą być znakomite. Jeżeli ich autor miałby dla ich poparcia 200 tysięcy żołnierzy, należałoby się nad tym zastanowić.
Odpowiedź na polskie pisma, broniące praw Rzeczypospolitej do 1300 wiosek i 52 miast dodatkowo zagarniętych jeszcze przez Prusy po I rozbiorze.