Ranek następny znacznie zmienił ogólny mój pogląd na życie. Był teraz nierównie jaśniejszy. Męczyła mnie tylko myśl, że jeszcze sześć dni dzieliło mnie od wyjazdu; nie mogłem w żaden sposób pozbyć się wrażenia, że w międzyczasie może się coś zdarzyć w Londynie i gdy tam przyjadę, wszystko nagle się zmieni.
Brakło mi odwagi, postąpić tak, jak należało, ale brakło mi też odwagi uniknąć czynu, choć go uważałem za zły.
A teraz wróćmy do tego młodzieńca. Polecono mi oznajmić, że czekają go wielkie nadzieje.
Wiem z doświadczenia, że obraz, jaki zakochany tworzy sobie o przedmiocie swej miłości, nie zawsze jest prawdziwy.
Nie wątpię, że mam serce, które można przebić kindżałem lub kulą i gdy ono przestanie bić, umrę. Ale wie pan, że nie to chciałam powiedzieć. Nie ma we mnie czułości, sympatii, współczucia i innych głupstw.
Mgła tymczasem podniosła się i rozeszła, a przede mną odkrył się nowy, nieznany mi świat.
Systematyczność, podobnie jak i pobożność, ludzie często fałszywie pojmują.
Mieliśmy wiele kłopotu ze znalezieniem dla niej odpowiedniej pielęgniarki, gdy los przyszedł nam z pomocą. Cioteczna babka mr Wopsle'a nareszcie przezwyciężyła zastarzałe przyzwyczajenie trzymania się kurczowo życia i po jej śmierci odziedziczyliśmy Biddy.
Nie ma nic cięższego nad poczucie, że zaczynasz się wstydzić swego rodzinnego domu. Uczucie to możecie nazwać czarną niewdzięcznością, tak czy owak jest to nadzwyczaj przykre uczucie.
Nie powinniśmy się nigdy wstydzić swych łez. Są one podobne do dżdżu, który spada na pył, zmiękczają bowiem uschłe serca.
Nie wydaje mi się, aby fakt, iż myśli się o jakiejś osobie, przyczyniał się do uzurpowania sobie praw do niej, moja droga.
Kiedy pozostaliśmy sami we dwóch, siedział z taką miną, jak gdyby posiadał jakieś cenne a nie znane mi tajemnice. Tego już było mi za wiele. Gdy nie miał nikogo pod ręką, przeprowadzał śledztwo na winie, które pił. Trzymał szkalneczkę w palcach pod światło, kosztował porto, wąchał trunek, próbował, wypijał do dna, znowu nalewał i znowu badał napój, jak na śledztwie, tak długo, aż zaczynałem się denerwować, jak gdyby wino podczas badania mogło mu powiedzieć coś niedobrego o mojej osobie. Trzy lub cztery razy czyniłem słabe wysiłki, by rozpocząć z nim rozmowę, ale ilekroć widział, że zamierzam go o coś spytać, patrzył na mnie ze szklanką w dłoni i mlaskał językiem, jak gdyby chcąc dać mi do poznania, ze nie warto pytać, bo on i tak mi nie może odpowiedzieć.
- Czy chcesz być panem po to, by móc ją zdobyć? - badała Biddy po przerwie.
- Sam nie wiem - odparłem nadąsany.
- Bo jeżeli chciałbyś ją wyszydzić, to sądzę, chociaż ty wiesz lepiej, że należałoby nie zwracać na nią uwagi! - mówiła Biddy - a jeżeli pragniesz ją zdobywać, to wydaje mi się, chociaż ty wiesz lepiej, że nie jest tego warta.
Tylko prostą drogą wybijesz się spośród ludzi, krzywą nigdy. Tak, Pip, nie trzeba kłamać, i tylko wtedy żyć będziesz spokojnie i umrzesz szczęśliwy.
Gdy się obudziłem, świt zaglądał w okno. Migające ogniki na mostach już bladły. Zorza rozlała się płomienistą falą po horyzoncie. Rzeka była jeszcze ciemna i tajemnicza, tylko gdzieniegdzie na zimnych, ponurych mostach igrało ciepłe zarzewie pożaru gorejącego na niebie. Kiedy patrzyłem na ściśnione dachy domów, wieże i szczyty kościelne, obrzynające się na tle jasnego nieba, weszło słońce i jakby ciemna zasłona spadła z rzeki, a jej powierzchnia rozbłysła milionami iskier. Wtedy i ja poczułem siły i rzeźwość.
W małym świecie dziecięcym, bez względu na to, kto dziecko wychowuje, istnieje największa wrażliwość na niesprawiedliwość. Niesprawiedliwość może być nawet niewielka, ale przecież świat dziecka jest niewielki i jego koń na biegunach nie przewyższa rozmiarami dużego psa myśliwskiego
Za panią poszedłbym w ogień, za panią poszedłbym w wodę, za panią poszedłbym na każdą śmierć, pani pociągnęłaby mnie wszędzie tam, dokąd człowiek z własnej woli nie zgodziłby się iść, pani potrafiłaby mnie wciągnąć w każdą zbrodnię, niesławę. Kiedy mówię, że stała się pani moim szczęściem, myślę właśnie o tym i o tym że odebrała mi pani spokój duszy.
- W każdym razie - zapewniał Joe - po to, by być niepospolicie uczonym trzeba zacząć od pospolitego uczenia się.