Zasnęłam i zobaczyłam przerażający widok: jak wyłania się zza horyzontu ogromna chmura — dowód wielkiej, odwiecznej wojny, która rozgrywa się daleko, jest bezwzględna i okrutna; niszczy świat. Ale spokojnie, my jesteśmy — na razie — na szczęśliwej wyspie: lazur morza i błękit nieba. Pod stopami ciepły piasek i wypukłe kosteczki muszel.
Sądzę, że rzeczywistość fizyczna w pewien sposób wyłania się z rzeczywistości matematycznej.
Dziecko prześcignęło mnie w sztuce ograniczania potrzeb życiowych.
Oby wszystkie drzewa rodziły takie owoce!
Nie myśl, czuj! To jest jak z palcem wskazującym na księżyc - nie koncentruj się na palcu bo stracisz cały widok.
Widok ze szczytu góry. Kiedy stoję na samym wierzchołku i za chwilę mam zjechać na snowboardzie. To fantastyczne uczucie. Wokół cisza, przestrzeń, widać wszystko aż po horyzont.
Marzę o tym żeby móc na widok policjanta
Odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że jestem bezpieczny.
Gdy byłam nastolatką miałam koleżanki wagarowiczki, a nawet nożowniczki. Wydawało mi się, że są postaciami z komiksu, jakimiś czarodziejkami z księżyca, które mają władzę nad wszystkimi. Dopóki nie zobaczyłam jednej z nich w swetrze, który mi ukradła z domu. Wtedy okazało się, że nie jest bohaterką, tylko zwykłą złodziejką.
Najczęściej nie mogę opanować wzruszenia na widok tego, że ktoś umie robić coś perfekcyjnie, wspaniale...
Bardzo mi się dobrze tę rolę grało i nie uważam, że przynosi mi ujmę. Nigdy nie zapisałem się do żadnej partii. Ojciec przestrzegał mnie przed polityką. A film był dla dzieci. Dopiero po emisji zorientowaliśmy się, że partia zauważyła gigantyczny odzew u widzów i zaczęła to wygrywać politycznie. Naszą czwórkę postanowiono wykorzystać, gdy przewożono prochy pomordowanych w Majdanku do Brześcia. Mieliśmy ściągnąć tłumy ludzi, ale zakazali nam dawania autografów. Tymczasem tylko przyjechaliśmy i skończyła się partyjna akademia. Na nasz widok dzieci oszalały. Czułem się jak na rockowym koncercie.
W ogóle dużo jest na świecie takich rzeczy, których robić nie wolno, ale można. Najważniejsze to żeby spróbować, czy zakazanej rzeczy zrobić nie można.