Ktoś, kto napatrzył się na podobne do hiszpańskich tragedie — a wojna w tym kraju, bez względu na jej wynik, była wstrząsającą tragedią, niezależnie od samej rzezi i ludzkich cierpień — wcale
nie musi ulec rozczarowaniu i stać się cynikiem. Rzecz dziwna, ale wszystkie przeżycia wzmogły we mnie, a nie umniejszyły — wiarę w ludzką przyzwoitość. Mam nadzieję, że moja relacja nie rozmija się zbytnio z prawdą. Opisując tego rodzaju wydarzenia niepodobna choćby częściowo uniknąć błędów i fałszów. Trudno
o pewność co do czegokolwiek, z wyjątkiem wypadków, które się widziało na własne oczy. I świadomie czy nieświadomie każdy
piszący angażuje się po czyjejś stronie. Jeśli nie uprzedzałem o tym na wcześniejszych stronach tej książki, to czynię to teraz: pamiętajcie o mojej stronniczości, o nieścisłościach i przeinaczeniach wynikających nieuchronnie z faktu, że byłem świadkiem jedynie
części wydarzeń. Wszystkie te uwagi odnoszą się również do każdej innej książki, w której uwzględniono ten okres wojny.
Nie będzie żadnej Polski ani z dotacji europejskiej ani nie będzie Wojska Polskiego z dotacji amerykańskiej i jak sami o siebie nie zadbamy to nie będzie nic to znaczy będzie kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym jako gwarancja utrzymania amerykańskiego arbitrażu na kontynencie europejskim i to właśnie bez emocji, na chłodno tak nas tutaj rozgrywają. Gadają o wzmacnianiu wschodniej flanki NATO a w istocie kombinują znacznie poważniejsze wobec nas plany. Kto chce wzmacniać wschodnią flankę NATO niech wzmacnia Wojsko Polskie. Wojsko Polskie jest gwarantem bezpieczeństwa państwa polskiego a nie obce armie, które ktoś chce teraz sprowadzać do kraju. To jest po prostu już naprawdę balansowanie na granicy zdrady narodowej. Jeśli to nie jest serdeczna naiwna głupota to to jest zdrada narodowa.
Wielka Brytania od 500 lat do swoich priorytetów strategicznych zalicza walkę z Polską, z Rzeczpospolitą, z Koroną. Królestwo Zjednoczonej Wielkiej Brytanii od wieków do swojej racji stanu zalicza niszczenie wszelkich, że tak powiem projektów geopolitycznych, które miałyby zapewnić Polakom dostatek, suwerenność i bezpieczeństwo. Jeżeli ktoś dziś bierze za dobrą monetę deklarację Pana Camerona no to to jest bardzo odważne, bo to oznacza, że taki ktoś wierzy, że po setkach lat polityka brytyjska reorientuje się. (…) na razie Brytyjczycy przez Kanadę musztrują i zbroją Ukraińców, to robią Brytyjczycy. No z całą sympatią i życzliwością to właśnie jest tradycja – od „chmielnicczyzny” do rzezi wołyńskiej agentura brytyjska w europie środkowej specjalizowała się w podżeganiu w napuszczaniu rezunów ukraińskich na Polaków, trzeba sobie zdawać z tego sprawę.
Kiedy patrzę na polską sztukę, to widzę w niej jeden podstawowy brak – brak możliwości epiki. Czyli możliwości opisu rzeczywistości z różnych punktów widzenia czy, jak nazywał to Hegel, totalności obiektu. W literaturze mamy lirykę, to liryczne „ja”, albo groteskę – czyli też bardzo subiektywną wizję. Gdy pytam o epikę, na ogół słyszę Lalka Prusa – ale jak na taki duży naród, to naprawdę mało. Zwłaszcza że poza Polakami mało kto jest w stanie ją czytać – z Tołstojem, Balzakiem to nie wytrzymuje porównania. Jakie ma to konsekwencje? Najważniejszą dla mnie jest niemożność zmierzenia się ze złem. Zło się wyprowadza na zewnątrz, zawsze jest ktoś inny winny, nie my.
Mam takie odruchy niepokoju, żeby jesienna premiera tego filmu o zbrodni wołyńskiej, żeby przypadkiem nie okazało się, że jest wpisana w scenariusz napuszczania Ukraińców na Polaków i Polaków na Ukraińców. Żeby się nie okazało, że ktoś dlatego ten film puszcza ten film do dystrybucji, żeby pomóc Polakom w odpowiednim momencie przypomnieć sobie jakie są rachunki krzywd z tamtej strony i żeby wykorzystać to w prowokacji, w prowokacji politycznej, która będzie prowadziła do tragicznych wydarzeń. Tak, bardzo bym tego nie chciał i pójdę jak tylko będzie okazja film zobaczyć, ale do państwa kieruję też te uwagę żebyście zauważyli, że jest pewna tutaj niebezpieczna synchronizacja.
Istnieją dwa scenariusze. Pierwszym jest usunięcie Putina w wyniku klęski Rosji w wojnie i jej kapitulacji. Drugi to eliminacja Putina, czyli odejście Putina z areny politycznej w czasie wojny. Myślę, że naiwnością i lekkomyślnością byłoby mieć nadzieję, że Putina zastąpi człowiek, który jest gotowy zakończyć wojnę z Ukrainą. Myślę, że dużo bardziej prawdopodobne jest to, że Putina zastąpi ktoś, kto uważa, że jest on za mało aktywny lub niewłaściwie prowadzi wojnę.
Ktoś zadał mi bardzo proste pytanie, a ja nie mam pojęcia, jaka jest odpowiedź:
Co by się stało gdyby zderzyły się dwie czarne dziury z tym, że jedna zbudowana z antymaterii?
Oddalamy się od Kraju z każdym miesiącem, z każdyym rokiem. Z Emigracji stajemy się polonią - organizmem o własnym krwiobiegu, o własnych sprawach, ambicjach, planach.
Gdy zdarzy się, że ktoś do nas przyjdzie stamtąd - jak ostatnio Czesław Miłosz - mamy możność wymierzyć ów tragizm naszego oddalenia od autentycznego losu Polski.
Miałem taki okres w życiu, że zabijałem bez powodu, wystarczyło, że ktoś krzywo na mnie spojrzał.
Wszyscy pamiętamy nagrania Mateusza Morawieckiego z restauracji "Sowa i przyjaciele" (...) według zeznań nagrywających go kelnerów rozmawiał o przekrętach finansowych oraz kupowaniu nieruchomości na słupy. Niestety, te nagrania zginęły, nie wiadomo, kto nimi dysponuje. Nie wydaje wam się dziwne i niepokojące to, że ktoś dysponuje nagraniami mogącymi skompromitować premiera rządu polskiego, być może szantażuje go tymi nagraniami i nikogo to nie interesuje? Czemu dziennikarze tak rzadko poruszają ten temat?
Z łaski Boga przez was królem waszym obrany zostałem; przybyłem za waszymi prośbami, waszymi głosami. Przez was korona została na ma głowę włożona, zatem jestem królem waszym ani nie urojonym, ani nie malowanym. Chcę panować i rządzić i ani nie ścierpię, aby ktoś z was w tym mi przeszkadzał...