Madison Square Garden, listopad 1984. Nie przypominam sobie strachu w ringu, wiedziałem, że potrafię walczyć. Ale przeżyłem wielki szok. Postawili mnie przed tym szorstkim, twardym, doświadczonym wteranem o imieniu Lionel Byarm. Przetestował mnie do granic możliwości, ale byłem walczyłem z sercem i ostatecznie zwyciężyłem. Niezapomniana historia w mojej pierwszej walce.
Najważniejsze w byciu ojcem to zdolność do przebaczenia sobie. Jeżeli sobie nie przebaczysz, nie będziesz w stanie przebaczyć swoim dzieciom.
Ciśnienie potrafi przebić się przez rurę. Dziękuję Bogu, że dał mi spokój ducha aby przezwyciężyć ciśnienie. Rożnica między wygraną a przegraną, to moment kiedy ciśnienie uderza.
Ludzie wybierają studia, ciężko pracują, lub robią cokolwiek innego aby wydusić z siebie wszystko i wejść na szczyt. Wtedy pojawiają się ludzie którzy zazdroszczą, jednocześnie nie wkładają żadnego wysiłku w poprawę swojego losu, a oczekują takiej samej nagrody.
Przegrałem pierwszą walkę w klubie dla chłopców w wieku jedenastu lat, i odszedłem z zespołu. Mama powiedziała, że muszę wrócić bo ona nie wychowała tchórza. Przegrałem kolejną walkę i znowu chciałem odejść, ale matka mi nie pozwoliła. Zmusiła mnie żebym wrócił.
Wojownikom ciężko przychodzi zakończenie tego co robią najlepiej - walczenia zawodowo.
Jeżeli rezygnujesz za każdym razem, kiedy coś idzie nie tak, będziesz rezygnował całe swoje życie.