Zobacz listę celebrytów
Wiesz, na punkcie kogo mam obsesję? Mam obsesję na punkcie Lady Gagi. Widziałem ją na after party po pokazie mody Alexandra Wanga i myślę, że jest najmilszą osobą na świecie.
To, co uważam za niesamowite w posiadaniu wszystkiego i poczuciu, że mam wszystko, to to, że tak naprawdę nie znajduję szczęścia w materialistycznych rzeczach. (...) Przez lata zdałam sobie sprawę, że szczęście znajduję po prostu w innych rzeczach, czy to w moich psach, czy moich przyjaciołach, czy też w patrzeniu na zachód słońca.
Mamy świetny zespół. Ale to ja i moja mama prowadzimy stado, i tak będzie nadal. Nic się nie zmieni.
Kim /Kardashian/ jest bardzo inspirująca i ma największy zapał. Jest taka oddana, jest taka mądra, jest taką świetną bizneswoman i zawsze coś robi i wymyśla nowe pomysły. Zainspirowała mnie do dużej etyki pracy.
Wiem, jak duży mam wpływ na moich fanów i śledzących /followersów/. Czuję, że wszystko, co robię: kolor włosów, makijaż, zawsze zaczyna te wielkie trendy i nawet nie zdaję sobie sprawy, do czego jestem zdolna.
Moje ulubione śniadanie to coś słodkiego, jak bułka cynamonowa lub ciastko kawowe.
Ludzie myślą, że doskonale wiedzą, kim jesteś z czterosekundowego wideo Snapchata… i fałszywych blogów, opowiadań, okładek czasopism. W rzeczywistości tak nie jest. Nikt nie wie kim jestem poza rodziną i moimi bliskimi przyjaciółmi.
Nie zadzieraj ze mną, budzę się o 6:30 rano.
Czuję, że straciłem wiele wspaniałych cech, ponieważ słuchałam głupich, ignoranckich ludzi, którzy są tyranami.
Zawsze najbardziej chcą Cię oceniać ludzie, którzy wiedzą o Tobie najmniej.
Im więcej ludzi cię kocha, tym więcej ludzi będzie cię nienawidzić.
Miłość jest wtedy, gdy szczęście drugiej osoby jest ważniejsze niż twoje własne.
Dla mnie patriotyzm przede wszystkim to sztywne trwanie przy swoich rodakach i stawianie dobra kraju na pierwszym miejscu, dbanie o historię, nie zatracanie jej i nie powtarzanie błędów. Pamięć o poległych, to dzięki nim teraz siedzimy przy kawie na wywiadzie. Nie zapominajmy o tym. Polska jest tylko jedna.
Uważam, że dobry film - obojętne, w jakim gatunku, czy o jakiej tematyce - powinien sprawić, że chcesz coś zmienić w swoim życiu, jesteś tym poruszony. Takie filmy chcę robić.
Męskie kino. Nie lubię kobiecych filmów. Lubię, kiedy coś się dzieje, autentycznie i z pazurem, kiedy jest mowa o honorze i wartościach. Nie lubię ckliwych historyjek.
Im bardziej mi ktoś mówi, że nie dam rady, tym bardziej chcę to zrobić. Im bardziej ktoś mnie ciągnie do tyłu, tym bardziej chcę iść naprzód.
Nie umiałabym być żoną bogatego męża, która leży i pachnie, oszalałabym, musiałabym coś robić. I nie dlatego, że mam nerwicę natręctw albo jestem pracoholiczką, bo wręcz przeciwnie. Lubię dbać o siebie, leżeć na słońcu, dbać o swoją psychikę, ciało, odpoczywać, relaksować się, regenerować, ale jako artysta ja się muszę spełniać, ja muszę mieć nowe cele, żeby czuć się nie tyle wartościowa dla siebie, tylko żeby czuć się potrzebna.
Ja zawsze gdy chodzę po sklepach i coś mi się spodoba zadaję sobie pytanie: czy na pewno tego potrzebuję? Czy na pewno nie mam czegoś podobnego?