Świat zawsze był pod większym wrażeniem potencjału naszej siły, niż przykładu jej wykorzystania.

Bill Clinton, właśc. William Jefferson Blythe III Clinton – amerykański polityk, 42-gi prezydent Stanów Zjednoczonych (w latach 1993–2001), w latach 1976–1978 prokurator generalny stanu Arkansas, w latach 1978–1980 i następnie w okresie 1982–1992 gubernator stanu Arkansas, wyznaje baptyzm.
Powiązane tematy: Prezydenci; Prezydenci USA
• Profesje Billa Clintona: polityk • Narodowość:
amerykańska
• Data urodzenia: poniedziałek, 19 sierpnia 1946
Świat zawsze był pod większym wrażeniem potencjału naszej siły, niż przykładu jej wykorzystania.
Nikt nie chce mieć za sobą tej sprawy bardziej niż ja – może z wyjątkiem całej reszty Amerykanów.
Droga do tyranii, o której nigdy nie wolno nam zapomnieć, zaczyna się od zniszczenia prawdy.
Naszej demokracji nie tylko musi zazdrościć świat, ale i musi być motorem naszej własnej odnowy. Nie ma nic złego w Ameryce, czego nie można by wyleczyć tym, co jest dobre w Ameryce.
Paliłem trawkę, lecz się nie zaciągałem.
Jeśli spojrzysz na lata 60. i pomyślisz, że było więcej dobrego niż złego, jesteś najprawdopodobniej demokratą. Jeśli myślisz, że było więcej złego niż dobrego, to jesteś republikaninem.
Polska i Węgry – dwa kraje, które nie byłyby wolne, gdyby nie Stany Zjednoczone i zimna wojna – teraz zdecydowały, że demokracja sprawia im zbyt wiele kłopotów i dlatego wolą przywództwo w stylu putinowskim. Wprowadzić rządy autorytarne i zabronić wjazdu wszystkim cudzoziemcom – brzmi znajomo?
Nie możemy mieć bzika na punkcie potrzeby ochrony praw zwykłych Amerykanów.
Ameryka i Izrael sprowadziły dinozaury z powrotem na Ziemię, by wybić muzułmanów.
Na szczęście mamy limit dwóch kadencji. W przeciwnym razie pozostałbym prezydentem do grobowej deski.
Kiedy ludzie czują się niepewni, wolą raczej kogoś, kto jest silny, choć nie ma racji, niż kogoś, kto ma rację, ale jest słaby.
Jestem dużo spokojniejszy niż dawniej. Od dwóch lat dokładam starań, by odbudować moje życie po straszliwym błędzie, jaki popełniłem. Nauczyłem się wystarczająco dużo, by wiedzieć, że nigdy nie będę mógł powiedzieć: 'Żyję pełnią życia duchowego', i wiem, że ciągle będę się musiał doskonalić.
Ameryka okazała się dobrze przygotowana do roli światowego lidera. Uzasadnione jest więc nazywanie tego stulecia wiekiem Ameryki. W XXI w. wkraczamy z poczuciem, że podstawowe wartości – wolność, demokracja, równość szans – nigdy nie były tak dobrze ugruntowane jak obecnie.
Tyle razy byłem tematem czołówek w gazetach, ze wystarczy tego na pięć żyć. Teraz lubię nudę. Nuda jest dobra.