Odwołuję oszczerstwa rzucone na Nilfgaard i na Sprawiedliwego Hoeta - oświadczył poważnie Codringher. - Ten Akerspaark nie został zamordowany. On zwyczajnie zachędożył się na śmierć.
Ekipa Busha sięga do najgorszych kart w historii USA. Gdy dorastałem, pewne zasady wydawały się niewzruszone – to, że człowieka nie można więzić bez wyroku sądu, że aresztowanemu trzeba przedstawić zarzuty, że ma prawo do sprawiedliwego procesu z udziałem obrońcy itp. Administracja Busha zawiesiła te zasady. Ameryka podpisała międzynarodową konwencję o zakazie tortur, ale ekipa Busha łamie także i tę normę. Powiedziałbym, że ta ekipa wypaczyła wszystko, co można nazwać wartościami amerykańskimi. Prezentuje nie jeden z nurtów naszej tradycji, ale tendencję skrajną.
Warto zatem kontrolować Amerykę, bo nie ma ona dzisiaj konkurenta do władzy nad światem. Podobnie jak warto kontrolować np. globalne korporacje farmaceutyczne, które urządzały w Nigerii doświadczenia na dzieciach, a kiedy dzieci umierały, szantażowały skorumpowanego prokuratora generalnego Nigerii, żeby zapłacić o kilkadziesiąt, a może o kilkaset milionów dolarów mniej odszkodowania. Dzięki wikiliksowi to już nie są „oszczerstwa” z poziomu lewackich zinów czy ostatnich powieści Johna Le Carre, nie jest to wytwór wyobraźni demonicznych „ekoterrorystów” (...).
Obama powiedział ostatnio coś bardzo racjonalnego i sprawiedliwego: Wenezuela nie jest zagrożeniem dla interesów Stanów Zjednoczonych.
W Wilnie układać się z carem, a nie w Warszawie z Konstantym.
Często rozmawiam z młodymi ludźmi, i oni dzielą mój pogląd, że to moje przywiązanie do tradycji polega na tym, że ilekroć się do niej odwołuję, począwszy od literatury, a skończywszy na badaniu tego co miało miejsce, zawsze znajduję tam ogromny ładunek prawdy. Prawdy niezmiennej, która jest ciągle aktualna, takiej prawdy, która jest podstawą myślenia na przykład, która daje szanse wyboru.
Rzucaj śmiało swe oszczerstwa; coś na pewno się przyklei.