Koncepcja państwa suwerennego stała się dziś utopią. I to nie tylko dlatego, iż świat podlega supermocarstwom. Koncerny mają zasięg przekraczający granice kontynentów. Podporządkowanie ekonomiczne prowadzi zaś w następstwie do podporządkowania politycznego. Zawsze byłam odległa od marksizmu, ale dziś muszę przyznać rację teorii ekonomicznej Marksa. Jednak nadal twierdzę, że świadomość kształtuje byt. Odwrotnie brzmiąca teza marksizmu jest dla mnie nieprzekonująca.
Jeśli są współcześnie zachowywane pozory politycznej suwerenności, to i tak suwerenność ekonomiczna wielu państw pozostaje pod znakiem zapytania. Ma to źródło w faktycznych uwarunkowaniach oraz w tendencji tworzenia unii państw, czy organizacji zrzeszających państwa; wówczas słabsze faktycznie podlegają dominacji potężniejszych. Nie jest przypadkiem, że nasz związek z Ameryką i zachodnią Europą doprowadził, na przykład, do ruiny polski przemysł. Jesteśmy przedmiotem zainteresowania świata zachodniego, głównie jako rynek zbytu.