Mam o wiele większe zaufanie do intuicji niż do rozumu. Bo rozum podlega manipulacji, a i tak jesteśmy wystarczająco manipulowani żyjąc w koniunkturalnym społeczeństwie.
Ludzie garną się do Kościoła w obawie przed śmiercią, a przecież człowiek i jego dusza to nie jest to samo. Nawet jeżeli przyjąć, że dusza ludzka jest nieśmiertelna, to nie ma to jeszcze wiele wspólnego z nieśmiertelnością człowieka.