Uważam się niby za poczwarkę, chętnie wyobrażam sobie że motyl, czyli moja dusza, przebiwszy jednego dnia skorupę wzleci w górę ku sprawiedliwości boskiej.
Rozum jest to przypuszczenie, w którym doświadczenie pozwala nam uważać dane okoliczności za przyczyny pewnych skutków, których można się spodziewać lub obawiać.