(...) ludzie trudzą się, żeby zdobyć bogactwo albo miłość, albo wolność, walczą o swoje prawa, a kiedy je zdobędą, nie cieszą się z nich. Albo niszczą, co zdobyli, albo całkiem to lekceważą, sądząc może, że chcieliby się cofnąć, zacząć od nowa swoje batalie i udręki. Kiedy docieramy do mety, czujemy się zagubieni...
Człowiek tęskni za czymś, co jest iluzją, a gdy już to otrzyma, zdaje sobie sprawę, że była to iluzja.
Nie jest mi znany jakikolwiek pogląd, który byłby tak absurdalny, żeby nie miał wśród pogłowia ludzkiego pewnego grona wyznawców.
Człowiek jest dziwną istotą - wymówił powoli,- kiedy mu czegoś bardzo się zachce, woła: „zgodzę się na wszystko, uczynię wszystko!” Ale powiedz tylko: „zabij ojca twego i matkę, a osiągniesz przedmiot twych żądań” - odwróci się i ucieknie od ciebie jak od opętanego.
Człowiek znajduje szczęście wtedy tylko, gdy ono samo wychodzi mu na spotkanie. Ani mnie, ani pani nie spotkało dotąd nigdy… Teraz przybywa! Tuż obok nas czuję gorący jego oddech i tę siłę magnetyczną, która pociąga nas za nim — choćby w otchłań!
(...) u ludzi żadnej stałości ani poczciwości znaleźć nie można.
Najlepszy nawet człowiek nie może być w każdej chwili swego życia jednostajnie skłonnym do spełniania dobrych uczynków.
Ludzkie oczy mówią czasem gorsze rzeczy jak usta
(...) w interesach człowiek projektuje, ale rządzi pieniądz.
(…) człowiek nie musi znać niebezpieczeństwa, aby się go obawiać; a nawet podkreślić to trzeba, iż właśnie nieznane niebezpieczeństwa budzą w nas największą trwogę.
Nic tak dobitnie nie świadczy o niższości człowieka jak niewzruszone przekonanie o własnej wyższości nad innymi.
Człowiek kierujący się sercem pozostaje w cieniu, modli się i żyje wspomnieniami.
Największym dobrem człowieka jest wolność. Najświętszym jego obowiązkiem jest ją zachować.
Pyszna natura ludzka ma to do siebie, że człowiek zawsze się uważa za nieszczęśliwszego od bliźniego, który cierpi tuż obok.
Ludzie, którzy o nic nie pytają, najumiejętniej niosą pociechę.
Jestem pyszny wobec ludzi, bo to węże, gotowe ukąsić każdego, kto ich przerasta o głowę, lecz nie depcze. Zrzucam tę pychę przed Bogiem, który wydobył mnie z nicości, aby uczynić tym, kim jestem.
Płaczesz, a więc stałeś się znów człowiekiem.
Człowiek, przemocą pozbawiony wolności, marzy o szansie jej odzyskania - lecz uczony ciekawy poznać nowe zjawiska, lęka się jej i unika.
Wojna jest niestety tak stara jak rodzaj ludzki.
Jakże ciężka jest samotność dla człowieka dręczonego wyrzutami sumienia!