- Nic mi nie szkodzi umrzeć - mówił. - Umieranie to po prostu bzdura. Tylko że jest marnotrawstwem.
(...) Jesus Hernandez po prostu dla kawału zapytał, jaka jest różnica między taktyką a strategią. I wiecie, co ten chłop odpowiedział? (...) - Powiedział: "W taktyce atakuje się nieprzyjaciela od czoła. W strategii bierze się go od boków". To jest coś, nie?
- No hay derecho - powiedział. To znaczy: "Nie masz prawa tego robić" i jest najprostszym i najmocniejszym protestem w Hiszpanii.
Człowiek może gniewać się na wiele rzeczy, a to, że ma umrzeć bezpożytecznie, jest jedną z nich. Ale myślę też, że gniew jest bodaj najlepszym stanem, w jakim można być, kiedy się atakuje.
Miała mocną, niemal klasyczną twarz i była zbudowana jak pogromca lwów.