Nie idź przez życie, rośnij wraz z życiem.
Wiele lat temu musiałem się pogodzić z tym, że nie jestem zbyt elokwentny, jeśli chodzi o wyrażanie tego, jak się czuję. Moja muzyka robi to za mnie, naprawdę.
Życie jest snem dla mądrych, grą dla głupców, komedią dla bogatych, tragedią dla biednych.
Pracuj ciężko, bądź miły, a zaczną się wydarzać niesamowite rzeczy.
Mimo że byłem bardzo nieśmiały, odkryłem, że z nową tożsamością mogę wyjść na scenę.
To dziwne, ale nawet kiedy byłem dzieckiem, pisałem o „starych i innych czasach”, jakbym miał za sobą wiele lat.
Jestem ogromnie intuicyjny. Zawsze myślałem, że jestem intelektualistą w tym, co robię, ale zdałem sobie sprawę, że absolutnie nie mam pojęcia, co robię przez połowę czasu, że większość rzeczy, które robię, są całkowicie intuicyjne.
Często zmieniam zdanie. Zwykle nie za bardzo zgadzam się z tym, co mówię. Jestem okropnym kłamcą.
Skonfrontuj się z martwym ciałem chociaż raz. Całkowita absencja życia jest najbardziej niepokojącą i wyzywającą konfrontacją, jaką kiedykolwiek doświadczysz.
Zawsze miałem wstrętną potrzebę bycia kimś więcej niż człowiekiem. Jako człowiek czułem się bardzo, bardzo mały. Pomyślałem: „Pieprzyć to. Chcę być supermanem”.
Znajduję wolność jedynie w sferze własnej ekscentryczności.
Nie mogłem sobie wyobrazić, że istnieją jeszcze połacie nietkniętej, dzikiej przyrody. To, co pojawiało się przed moimi oczami, przypominało przenikanie do innych czasów, innego świata (…). I wyjątkowo dziwnie było siedzieć w pociągu, który sam w sobie jest wytworem współczesnej technologii, i przemierzać miejsca tak naturalne i niezniszczone przez człowieka.