Nie można tego zobaczyć ani dotknąć palcami,
nie można wyczuć węchem ani usłyszeć uszami;
jest pod górami, jest nad gwiazdami,
pustej jaskini nie omija,
po nas zostanie, było przed nami,
życie gasi, a śmiech zabija.
Nie ma skrzydeł, a trzepocze, nie ma ust, a mamrocze,
nie ma nóg, a pląsa, nie ma zębów, a kąsa.
Korzeni nie widziało niczyje oko,
a przecież to coś sięga bardzo wysoko,
od drzew wybujało wspanialej,
chociaż nie rośnie wcale.
Coś, przed czym w świecie nic nie uciecze,
Co gnie żelazo, przegryza miecze,
Pożera ptaki, zwierzęta, ziele,
Najtwardszy kamień na mąkę miele,
Królów nie szczędzi, rozwala mury,
Poniża nawet najwyższe góry.
Nie oddycha, a żyje,
Nie pragnie, a wciąż pije.