Oddanie życia za jakąś prawdę teologiczną wydawało mi się najgorszym użytkiem, jaki z tego życia można zrobić, a cóż dopiero samobójstwo w obronie literackiej tezy! Niemożliwe.
Wciąż mi się zdawało, że docieram do krawędzi absolutnej pewności nie mogąc jej naprawdę uchwycić.
Szekspir zwraca naszą uwagę na fakt, iż prawda gry aktorskiej, prawda widocznego dla oczu przedstawienia scenicznego, podnosi czar poezji przydając jej pięknu życia, a jej idealnej formie znam...
Przypuszczam, że wszyscy czarujący ludzie są rozpieszczeni. W tym leży tajemnica ich powabu.