Ja panu mogę nogę podać.
I wszystkie komputery Panu udowodnią, że Pan nie ma racji, a Pan mówi nie, bo nie. Mówię Panu święte słowa, a Pan moja krowa.
Co Pan znów, Panie, no co Pan za skróty... kto Pana, kto Pana informacje dawał.
To pan w niedzielę wszedł tu jak do obory, i ani be, ani me, ani kukuryku.