Wbrew temu, co się wydaje Bronisławowi Komorowskiemu i jego współpracownikom naród jest suwerenem przez cały rok, a nie tylko w czasie wyborów i to jego ma słuchać rząd!
Prezydentura Bronisława Komorowskiego była obserwowana przez Polaków ze wstydem, ponieważ kompromitowała Polskę na arenie międzynarodowej.
Pan prezydent Komorowski na trzy dni przed wyborami udaje gwałtowne zainteresowanie wsią, którą dotychczas znał chyba tylko z polowań na chłopskich polach. Prezydent Komorowski, który ma władzę prezydencką od 5 lat, parlamentarną i rządową od 8 lat, nie zrobił nic, absolutnie nic dla ochrony polskiej ziemi, dla wyrównania dopłat rolniczych, ani dla ochrony rolników przed nadużyciami pośredników. Polska wieś przez pięć lat nie miała prezydenta, który by dbał o jej sprawiedliwe traktowanie, który by jej bronił. Tej oceny nie może zmienić udawana troska, prezentowana tuż przed wyborami. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to polityczna obłuda i cyniczne oszukiwanie polskiej wsi i rolników.
Pan chętnie zrzuci na mnie odpowiedzialność za wszystkich. Gdy będę prezydentem, będę odpowiadał za swoje działania. Trzeba uczestniczyć w integracji europejskiej. Trzeba powiedzieć jasno: w UE nie wolno mieć kompleksów, które dziś są widoczne na każdym kroku.
Pan był partyjnym prezydentem przez pięć lat. Podpisywał pan wszystko, co PO chciała. Podwyższenie wieku emerytalnego, podatki, zabranie bezpłatnego kierunku.