TALES
Stoisz, Homunkulusie, u dni twoich wątku, radzę: zacznij istnienie swoje od początku. Działaj szybko i sprawnie; zadanie twe wdzięczne; na rozkaz życia formy przybierzesz tysięczne, aż się czasy wypełnią — przyszłość to daleka — wdziejesz na siebie szatę ostatnią: człowieka.
Trzy kroki po dachu, piętnaste piętro – lecisz.
Dwie sekundy i ziemia, by odetchnąć na wieki,
to coś zmienia? Wątpię.
Jak stoisz na górze, to skacz,
a zostaniesz tylko pierdolonym tchórzem.
Ja lubię sobie poprzeklinać, a mamie strasznie się to nie podoba. Setki razy mi powtarzała: „Dziewczyno, masz wygląd pięknej kobiety z klasą, a takie brzydkie słowa wychodzą z twoich ust. To nie wypada!”.