Szczęśliwe życie to życie harmonijne. Ta równowaga musi być zachowana także między życiem prywatnym a pracą. Ale dla każdego znaczy to coś innego. [...] Ja pracuję, bo w pracy odpoczywam. Każdy ma swoją drogę.

Szczęśliwe życie to życie harmonijne. Ta równowaga musi być zachowana także między życiem prywatnym a pracą. Ale dla każdego znaczy to coś innego. [...] Ja pracuję, bo w pracy odpoczywam. Każdy ma swoją drogę.
Jako wielbłąd [...] Osobliwie silny, juczny człowiek, w którym pokora zamieszka, za wiele cudzych ciężkich słów i wartości władowuje on na siebie – i oto życie pustynią mu się zdaje!
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
Ludzi deprawuje życie w uległości wobec władzy, którą się pogardza, i praw, które są sprzeczne z sumieniem. Deprawuje stały opór wobec prawa i państwa. Deprawuje konspiracja, deprawuje życie w więzieniu i podziemiu.
Wiem, wiem na pewno, że tylko z miłości dwojga ludzi płynie siła miłości do ludzkiego świata.(...) Noc wigilijna, zimno i ciemno za oknem. Światło i ciepło w nas, świątecznie. Jednak i tej świątecznej nocy wiemy, że miłość nie jest świętem. Jest pracą. Jest też bólem, strachem, gniewem, żalem, zgryzotą. Nie chcemy unikać tych ciężarów, bo to ciemność pozwala istnieć światłu, chłód – ciepłu, rozpacz – szczęściu. Już teraz, tutaj, wiem: „Miłość jest nieśmiertelna, to tylko życie trwa zbyt krótko”.
Mówią np., że socjalistyczna medycyna działa źle albo że rząd nadmiernie ingerowałby w życie obywateli, co w Ameryce jest nośnym argumentem. Wielu ludzi wciąż nie dostrzega, że prywatne ubezpieczenia są droższe, mniej efektywne i gorzej chronią prawa pacjentów niż ubezpieczenia państwowe. Jeśli np. ktoś przyjmuje drogie leki, za które płaci ubezpieczenie państwowe, a ubezpieczyciel nie chce dalej finansować tej terapii, chory ma się do kogo odwołać. W systemie ubezpieczeń prywatnych natychmiast traci dostęp do drogich leków. Jeśli ma dość siły, żeby wytoczyć proces firmie ubezpieczeniowej, może nawet po roku wygrać. O ile wcześniej nie umrze.
Po upadku komunizmu nikt przecież nie twierdzi, że państwo ma kontrolować całe życie gospodarcze. Wszyscy zgadzają się, że gospodarka powinna być mieszana – z udziałem rynku, państwa i trzeciego sektora, czyli organizacji pozarządowych. Różnice dotyczą jedynie kwestii, jaki ma być kształt gospodarki mieszanej.(...) Szwecja, Dania, Finlandia, Korea Południowa to też małe kraje, które jednak nie poszły za wzorami z USA i odniosły sukces. Każdy z tych krajów ma odmienną miksturę państwa, rynku i trzeciego sektora. We wszystkich rząd odgrywa ważną rolę w takich dziedzinach, jak polityka przemysłowa, badania, edukacja, infrastruktura. Nikt nie uległ absurdalnej wizji zmniejszania podatków i redukowania roli państwa.
To jest mały zakompleksiony człowiek, który próbuje zniszczyć tamten dorobek. Całe życie Lech Kaczyński trząsł się ze strachu, a teraz kiedy mu wolno, pokazuje jaki jest ważny. Są takie łajniaki, które można przystawić do miodu, ale one i tak zawsze wrócą do łajna. I są tacy ludzie w Polsce jak Kaczyńscy i Zybertowicze, którzy zawsze w łajnie będą grzebać.
Na budowie wenezuelskiego socjalizmu upłynie nam życie. Ale ja wiem, że to jest droga zbawienia i odkupienia naszego narodu. W kapitalizmie nie ma równości.
Agent albo wariat.
Mianowanie pani Barbary Piwnik ministrem sprawiedliwości to była zasłona dymna. Za jej plecami wracają ludzie dawnego systemu, nawet ci, którzy w latach 80. szczególnie angażowali się w niszczenie opozycji.