Najlepszy nawet człowiek nie może być w każdej chwili swego życia jednostajnie skłonnym do spełniania dobrych uczynków.
Dobrych ludzi nikt nie zapomina.
Każdy człowiek ponosi całą winę za dobro, którego nie zrobił.
Nie jesteś w cale złym człowiekiem, jesteś dobrym człowiekiem któremu przytrafiło się dużo złych rzeczy.
Bóg jest dobrem: więc wszystko, na co duch narzeka,
Zło, śmierć i potępienie, pochodzą z człowieka.
Człowiek jest ukształtowaną w formę materią, ulega poza tym instynktom, uczuciom i afektom, myśli konkretnie, ale też myśli abstrakcyjnie. Jak to powiedzieć? Człowiek ma zdolność dotykania swoim umysłem przyczyn i sensu świata. Te przyczyny i ten sens, z grubsza rzecz biorąc, to idee. Więc człowiek umie się w swoim umyśle posługiwać ideami. Kształci ponadto w sobie etykę - czyli wiedzę o dobru i złu. Bez tych dwóch rzeczy człowiek tkwi na poziomie zwierzęcia, gdyż zwierzę też można nauczyć posługiwania się narzędziami czy wykonywania pewnych czynności. Ale żadne zwierzę nie wie, co dobre, a co złe.
W dobrym człowieku gniew szybko mija.
Jednak człowieka dola jest jako tego drzewa. Im bardziej garnie się ku górze i ku jasności, tem gwałtowniej zapuszczają się jego korzenie w ziemię, w dół, w ciemnię, w głąb, w zło!
Zaprawdę, ludzie sami nadali sobie wszelkie swe zło i dobro. Zaprawdę, nie przejęli go, ani go nie znaleźli, nie spadło im też ono jako głos z nieba.
Ludzkość nie jest gotowa na wielkość i dobro.
Człowiek szlachetny stara się, by inni byli dobrzy. Prostak czyni odwrotnie.
Człowiek szlachetny nie szafuje obietnicami, lecz czyni więcej niż przyrzekł.
Każdy człowiek jest dobry. Nawet jak coś zrobi bardzo złego, to na pewno dlatego, że był nieszczęśliwy.
Nie ma lepszego sposobu pobudzenia dobroci w ludziach, niż traktować ich tak, jakby byli dobrymi ludźmi.
Każdy człowiek jest dobry do momentu, kiedy zechce udowodnić, że to nieprawda.
Ponieważ współczucie w stosunku do zwierząt jest tak nierozerwalnie związane z dobrocią charakteru, można zaufać poglądowi, że jeśli ktoś jest okrutny wobec zwierząt, to nie może to być dobry człowiek.
Dobry człowiek różni się od boga tylko czasem trwania.
Problemem nie jest to, że ludzi nie wiedzą jak dobre są rzeczy. Problemem jest to, że z własnego doświadczenia wiedzą, że rzeczy nie są aż tak dobre.
Dobry człowiek jest podobny do kwiatu, który rozkwita w ciepłych promieniach słońca.