Rozkosz jest dla pięknego ciała, ból zaś dla pięknej duszy.
Istnieje przecież rozkosz w samooskarżeniu. Ganiąc siebie samych czujemy, że nikt już do tego nie ma prawa. Spowiedź, nie kapłan, daje nam rozgrzeszenie.
Mój Boże! Cała chwila rozkoszy! Czyż to mało choćby na całe życie człowiecze?