Biblia powinna być studiowana ale nie jako rzecz realna. Biblia jest fikcją, mitem, poezją - wszystkim tylko nie prawdą, powinna być studiowana ponieważ jest podstawą większości naszej literatury i kultury.
Zakodowała we mnie i w Magdzie pewien rodzaj altruizmu – choć byłam wobec niego krytyczna - i poczucie sprawiedliwości. Wiarę, że ta sprawiedliwość powinna dotyczyć wszystkich, nie ma lepszych i gorszych.
Generalnie rzecz biorąc, ja jestem w jednej dziedzinie za równouprawnieniem, a mianowicie: żeby w małżeństwie było 50% mężczyzn i 50% kobiet.
Ja jakoś nie miałem edukacji seksualnej, a mam szóstkę dzieci.
Ja jestem liberałem – i uważam, że kobieta, która chce pracować poza domem, powinna mieć takie prawo. Sprzeciwiam się tylko sztucznemu subwencjonowaniu tej pracy, poprzez np. podatek progresywny i subwencje do komunikacji zbiorowej oraz nieustanną propagandę, utrzymującą, że kobieta „powinna pracować” (jakby zajmowanie się domem nie było pracą!).
Rzecz wręcz zdumiewająca. Student Akademii Teatralnej w tej chwili nie ma żadnych kłopotów z Witkacym. Ma kłopoty z Fredrą. Podejrzewam, że podobnie jest z publicznością.
Sprawa trybunału sprawia, że narasta bardzo poważne zagrożenie rozchwiania porządku prawnego w kraju. Opozycja nie powinna lekceważyć zagrożeń dla państwa. Ewentualny kompromis nie może prawnych zaszłości ignorować ale bez politycznego porozumienia impas jest nieuchronny. Zabrnęliśmy już bardzo daleko. Jeszcze chwila i będziemy mieli tylko dwa wyjścia: albo PiS wszystko ułoży po swojemu, albo trzeba będzie PiS rozstrzelać. Trzeciego wyjścia nie będzie.
Pierwsza rzecz podstawowa, dać ludziom trochę radochy, niech się pośmieją ze mnie.
Marzenie to jest jedna rzecz, złudzenie...nie ma marzeń. Ktoś kto marzy, ja jestem realistą, to się łudzi.
A kto błogosławić nie umie, niechaj kląć się nauczy!
Aby stać się towarem, produkt musi przejść drogą wymiany do rąk tego, komu służy jako wartość użytkowa. Wreszcie żadna rzecz nie może być wartością, jeżeli nie jest przedmiotem użytecznym. Jeżeli jest bezużyteczna, to i praca w niej zawarta jest bezużyteczna, nie wchodzi w ogóle w rachubę jako praca i dlatego nie stwarza wartości.