Najbardziej prawdopodobnym naszym następnym krokiem będzie zerwanie stosunków dyplomatycznych, ponieważ nie widzę potrzeby utrzymywania stosunków dyplomatycznych, czy to oficjalnych czy biznesowych czy też jakichkolwiek innych, z państwem takim jak Izrael.
Na budowie wenezuelskiego socjalizmu upłynie nam życie. Ale ja wiem, że to jest droga zbawienia i odkupienia naszego narodu. W kapitalizmie nie ma równości.
Mogliby przysłać do nas Oliviera Stone’a na placówkę.
Mało śpię, dużo czytam – to święty obowiązek każdego rewolucjonisty.
Lewica XXI ma być ruchem antyimperialistycznym, antyoligarchicznym, antyklerykalnym (przeciwko konserwatywnej, antydemokratycznej hierarchii religijnej, ale nie przeciwko religii) i antyglobalistycznym, akcentując liberalizm polityczny i obyczajowy, a negując tzw. liberalizm ekonomiczny (prowadzi do bogacenia garstki już bogatych i biednienia coraz większych rzesz ubogich) oraz demokrację partycypacyjną i szeroki program społeczny mający na celu upowszechnienie bezpłatnej edukacji wszystkich szczebli, opieki zdrowotnej i zabezpieczeń socjalnych dla osób zepchniętych przez system kapitalistyczny na margines życia społecznego, godziwych rent w przypadku inwalidztwa oraz emerytur dla osób odchodzących z otwartego rynku pracy.
Królowo Anglii, do ciebie mówię! Imperia się skończyły, nie zauważyłaś? Oddaj Malwiny argentyńskiemu ludowi!
Implanty piersi to potworność.
Ile razy mnie krytykowali za znacjonalizowanie firmy telefonicznej. Mówią „Państwo nie powinno się w to włączać”. Ale teraz nie krytykują Busha za nacjonalizowanie… największych banków na świecie. Towarzyszu Bush, jak się macie?
Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. To hasło każdego dnia. Musimy krzewić wartości prowadzące do wytworzenia nowego człowieka, nowego mężczyzny i nowej kobiety, którzy staną się podstawą socjalistycznej ojczyzny. To będzie nasz zbiorowy czyn budujący socjalizm.
Ci przestępcy i zdrajcy, którzy sabotują przemysł naftowy, doskonale wykalkulowali straty, jakie spowoduje ograniczenie eksportu ropy naftowej. Wiedzieli, że narażą na niebezpieczeństwo życie innych.
Amerykańska ambasada w Boliwii próbuje obrócić armię tego kraju przeciwko rządowi Evo Moralesa. Gringo, jedźcie do domu.