Żołnierz strzela - Pan Bóg kule nosi.
Za mundurem panny sznurem.
Orężem się wojuje, a złotem zwycięża.
Męstwo hartuje się ranami.
Kto chce rozkoszy użyć, niech idzie do wojska służyć.
Kto chce być w pokoju, niech się zawsze na wojnę gotuje.
Kiedy się wojna poczyna, to się piekło otwiera.
Karabin - najwierniejszy przyjaciel żołnierza.
Jaki hetman, taki żołnierz.
I nieprzyjacielowi lepiej zawżdy w czas z daleka się bronić, niż go blisko do brony przypuścić.
Gdzie wielu dowódców, tam bitwa przegrana.
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.
Dla pokoju tę broń noszę, o który cię, Boże, proszę.
De hajda i de jura, do szabli i do pióra.
Dawna jest przypowieść: słodka jest wojna tym, którzy nie wiedzą, co jest wojna.
Daj, Boże, dobrą broń mieć, a nigdy jej nie użyć.
Czasu wojny i czasu powietrza najwięcej nowin.
Ci, którzy umieją zwyciężać, nie zawsze umieją zażyć zwycięstwa.
Cała Polska jest spichlerzem dla tego, co żołnierzem.
Bitwa nie pokój, śmierć nie życie.