W docieraniu do prawdy naszymi towarzyszami są najczęściej szok, niedowierzanie i rozczarowanie, a nie akceptacja i szczęście.
W Polsce na szczęście już mamy taką sytuację, że nawet z prezydentem wolno się nie zgadzać. To jest duży postęp.
Szczęście jest tylko marzeniem, a rzeczywistością jest ból. Sprawdzam to już przez osiemdziesiąt lat. Nie widzę innej rady, jak poddać się temu i powiedzieć sobie, że muchy są po to, by je zjadały pająki, a ludzie po to, by ich żarły zmartwienia.
Wydaje mi się, że wielką zasługą AWS jest także uporządkowanie polskiej sceny politycznej. Na marginesie polityki znaleźli się na szczęście Janusz Korwin-Mikke, Leszek Moczulski, Antoni Macierewicz i paru innych. Najprawdopodobniej też niezawodny w destrukcji Lech Wałęsa ze swoją nieproszoną pomocą. Dziś, gdy w polityczny niebyt odchodzą Słomka i Łopuszański – można tylko odetchnąć z ulgą: Bogu niech będą dzięki.
Miałem w życiu dużo szczęścia. Szczęście jest wtedy, gdy w tym miejscu i czasie, gdzie życie człowieka się rozgrywa, dużo się dzieje. Nie miałem marzeń uczestniczyć w polityce, ale tak się złożyło.
Najważniejsze jest szczęście – mieć radość z każdej chwili i cieszyć się życiem...
Szczęście dla mnie to poczucie, że żyję na całość, kocham na full, pracuję na full i odpoczywam na full. Szczęście to także poczucie, że mogę coś po sobie zostawić.
Na szczęście, mimo że dobiegam wieku emerytalnego, nikt nie proponuje mi odpoczynku. W Polsce robi się niewiele filmów, więc cieszę się, że mam więcej propozycji ze świata.
Pan Bóg posiał, posiał Pan Bóg
Pan Bóg posiał szczęście
Tu w Gorcach najczęściej
W Karpatach najgęściej
Wszędzie w górach
Sekretem jest fakt, że darzymy się wszyscy wzajemnym szacunkiem i to, że wychodząc na boisko, staramy dać z siebie jak najwięcej.