Radosław Sikorski (ur. 23 lutego 1963 w Bydgoszczy) - dziennikarz, polityk. Senator PiS VI kadencji, poseł PO na Sejm VI i VII kadencji. Minister Obrony Narodowej w rządach Marcinkiewicza i Kaczyńskiego (2005–2007). Minister Spraw Zagranicznych (2007–2014) w rządach Donalda Tuska. Wiceprzewodniczący PO (2010–2016). Marszałek Sejmu VII kadencji (2014–2015). Absolwent filozofii, nauk politycznych oraz ekonomii (Master of Arts) na Uniwersytecie w Oksfordzie (1986). Ukończył także wyższy kurs obronny na Wydziale Bezpieczeństwa Narodowego w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie (1999).
Konferencja bliskowschodnia pomyślana była jako dar administracji Trumpa dla premiera Netanjahu na jego kampanię wyborczą. Polska odegrała rolę podwykonawcy i tła dla premiera Izraela. [...] PiS ma problem, bo chciałby w polityce zagranicznej równoważyć Unię sojuszem z USA i Izraelem, a w polityce wewnętrznej przytulać antysemitów. Rozkroki bywają niekomfortowe.
Źródło: https://www.rp.pl/Wywiady-i-rozmowy/190219227-Radoslaw-Sikorski-Kleska-polityki-historycznej-PiS.html
To, czy Amerykanie – gdyby przyszła taka potrzeba – będą nas bronić, czy nie, będzie wynikiem kalkulacji ich interesów, tak strategicznych, jak i wewnętrznych, na co mamy znikomy wpływ.
https://kulturaliberalna.pl/2019/09/24/wywiad-sikorski-huawei-trump-polska-chiny/
Rząd SLD za friko wysłał brygadę do Iraku i udostępnił Kiejkuty „na gębę” i brał pliki dolarów w kartonowych pudłach. A teraz Polska musi wypłacać terrorystom odszkodowania za to, że byli w Polsce przesłuchiwani.
https://kulturaliberalna.pl/2019/09/24/wywiad-sikorski-huawei-trump-polska-chiny/
Zawsze istniało na Zachodzie myślenie, zgodnie z którym o sprawach naszego regionu lepiej rozmawiać z poważnym, wielkim krajem, jakim jest w oczach Zachodu Rosja. Przez 25 lat takie myślenie było neutralizowane tym, że Polska nie tylko odniosła sukces, ale i zachowywała się odpowiedzialnie.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Rozmawianie z Rosją ponad naszymi głowami przez Macrona i Merkel to złamanie traktatu lizbońskiego. Kiedy skrzyknąłem wyprawę do Kijowa w formule Trójkąta Weimarskiego, jechaliśmy tam, reprezentując całą UE. Niestety, nacjonalistyczna Polska nie ma tytułu, żeby domagać się od Niemiec podporządkowania się regułom i większej solidarności.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Jedyna szansa dla Białorusi to przekonać Kreml, że może tu nastąpić zmiana na modłę armeńską, a nie ukraińską, czyli demokratyzacja, która szanuje rosyjskie interesy strategiczne i która nie jest wymierzona w Rosję.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Skarleliśmy jako naród. Okazało się, że w Polsce można wygrać wybory, strasząc Polaków przybyciem siedmiu tysięcy uchodźców. A mówimy przecież o kraju, który przez 300 lat wysłał za granicę miliony uchodźców, a w swojej historii przyjął wiele dziesiątków tysięcy. I jakoś Polska nie przestała być Polską.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Po pierwsze, mamy nacjonalistyczną i autarkiczną atmosferę w Polsce. Do niedawna Warszawa była regionalnym hubem demokratyzacyjnym. [...] Dzisiaj jest odwrotnie. Mamy rząd, który uważa, że prawa człowieka i demokracja to jest zawracanie głowy. [...] Nie jest wzorem do naśladowania, inne kraje się od niego odcinają. Rumuni mówią, że nie chcą mieć tak jak w Polsce. Ukraińcy dogadują się raczej z Niemcami, a Białorusini z Litwinami.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Politycy PiS-u głośno zastanawiają się nad tym, czy Polska w ogóle powinna pozostać w Unii Europejskiej. Spekulują, że jak tylko bilans przelewów się zmieni, to trzeba uciekać w krzaki i tworzyć narodowo-katolicką dyktaturę na modłę księdza Tiso.
Źródło: https://kulturaliberalna.pl/2020/09/01/pis-owscy-nacjonalisci-szkodza-narodowi/
Wiele elementów Polski PiS przypomina sanację: najważniejsze stanowiska są obsadzane miernymi, ale wiernymi, wszystko podlewa się bogoojczyźnianym sosem. Chciałbym byśmy pamiętali, jaką tragedią to się wówczas skończyło. Ludzie, którzy przed wojną najgłośniej mówili o honorze, jak choćby szef dyplomacji Józef Beck, 17. dnia wojny uciekli do Rumunii. Okazali się największymi tchórzami, zostawiając kraj na pastwę losu.
Źródło: Marionetki Rosji, „Gazeta Wyborcza”, 12–13 sierpnia 2017, s.8.