Myślę że jest bardzo cienka linia oddzielająca sukces od porażki. Myślę, że jeżeli zaczynasz swój biznes bez finansowego wsparcia, to najpewniej znajdziesz się po niewłaściwej stronie tej rozdzielającej linii.
Na sukces nie ma recepty. Tylko ciężka praca, ale do tego potrzebne jest naprawdę bardzo, bardzo dużo szczęścia. To dużo w sporcie pomaga.
Uważam, że prawdziwy sukces osiągany jest ciężką pracą. Każdy inny sukces jest ulotny, chwilowy. Obojętnie, czy się jest w ogromnej firmie, czy w małej trzeba się zaangażować bez reszty.
Źródło: wywiad dla portalu www.ekologia.pl
I to , że dzisiaj Polska jest jedyną "zieloną wyspą" na czerwonej, i tu może bez podtekstu, Europie jest to niewątpliwie sukces Polaków, ale też sukces wielu przedsiębiorców którzy uznali, że to co jest.. nieuwieżyli w to że nie ma rzeczy niemożliwych.
Źródło: Podsumowanie 20 lat w biznesie Jana Kulczyka, http://www.youtube.com/watch?v=4VGy4ml
Jest wyraźna linia między aktorem używającym warsztatu a schizofrenikiem.
Bieganie za piłką, która musi trafić do celu, jest jak kibicowanie plemnikowi, który powinien odnieść prokreacyjny sukces, by legalizować męską władzę. Piłka nożna to bardzo falliczny sport. Euro było niewątpliwie świętem fallusa i jego potrzeb.