Wydaje mi się, że wy, ludzie spędzacie dużo czasu na rozmowach o honorze, ale bez tych wzniosłych słów, nie różnicie się od żadnej innej rasy.
Jesteśmy jak małe płomyki, Helikaon, migotamy sami w ciemności przez jedno bicie serca. Nasze dążenie do bogactwa, chwały i sławy, nie ma sensu. Narody z którymi walczymy przeminą. Nawet góry rozpadną się w proch. Aby żyć naprawdę, musimy dążyć do tego, co nie umiera.
Miłość jest tajemnicą. Łapiemy ją gdzie się da. Przeważnie nie wybieramy, kogo kochamy. To się po prostu dzieje. Głos mówi do nas w takie sposób, że uszy nie słyszą. Uznajemy piękno niewidoczne dla oczu. Doświadczamy zmian w naszych sercach, których nie da się opisać.
Jest ciemność w Tobie. Zapewne w każdym z nas. Bestie trzymamy zakutą. Zwykli ludzie muszą mocno trzymać łańcuchy, bo bestia puszczona wolno, zwróci społeczeństwo przeciwko samemu sobie w ognistej zemście.
Możesz powiedzieć, że jestem głupi wierząc w honor i przyjaźń, i niekupioną lojalność. Jednak te wartość muszą być zachowane, bez nich jesteśmy nie więcej niż bestiami włóczącymi się po ziemi.
Nic co ma prawdziwą wartość, nie może być kiedykolwiek kupione. Miłość, przyjaźń, honor, odwaga, szacunek. Żadna z tych rzeczy nie może być kupiona.