Żyjemy w czasach, gdy Boży pomysł na małżeństwo zderza się z ludzkim pomysłem, który proponuje świat. Jest to zderzenie mocne. Bóg chrześcijan to Bóg, który jest czystą miłością. Stąd też jest On, można by rzec, w dziedzinie miłości jedynym prawdziwym ekspertem. Nie oszukujmy się: żaden człowiek nigdy nie wymyśli w tej kwestii niczego lepszego i mądrzejszego. Dlatego niesłychanie ważne jest dla nas, jeśli jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami, żebyśmy zapoznali się z Bożym pomysłem na miłość. A jest on naprawdę fascynujący.
Nad miłość ku matce i bratu wyższa jest jedynie miłość małżeńska.
Miliony małżeństw na całym świecie doświadczają "niby-miłości", przeżywają życie "na niby". Jakże więc mogą się radować? Pozwolili odpłynąć całej energii, próbują wykrzesać coś z fałszywej miłości, a ona przecież nie może dać tego, czego pragną. Stąd frustracja, stąd ciągła nuda, zrzędzenie, kłótnie między kochankami, którzy próbują osiągnąć niemożliwe: nadać swojej miłości wieczny wymiar. Jest to nierealne, ponieważ miłości, która narodziła się z umysłu, nie może dać nam nawet namiastki tego, co wieczne.
Kobieta musi żyć pasjami męża, inaczej miłość sczeźnie.
Gdzie jest małżeństwo bez miłości, tam jest miłość bez małżeństwa.
Miłość to sprawa idealna, małżeństwo – realna. Połączenie rzeczy realnej z idealną nigdy nie uchodzi bezkarnie.
Ja jestem Twój i Ty jesteś moja, i tak trwamy razem. Przecież nie może być inaczej.
Tylko czyste serce, może w pełni kochać Boga, Tylko czyste serce może dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest małżeństwo. Tylko czyste serce może w pełni służyć drugiemu.
Nieszczęśliwi małżonkowie, co się tylko kochają, przyjaźń z miłością złączone potrzebniejsza im w życiu.
We dwójkę trudno do rozwodu dotrzeć. Łatwiej samotrzeć.
Kobieta traci zawsze w pierwszym małżeństwie najpiękniejsze dni swej młodości, a niech weźmie rozwód, głupcy zawsze coś przeciw niej znajdą.