Mam poczucie, że wszyscy jesteśmy latarniami morskimi, a moim zadaniem jest świecić w ciemności tak jasno, jak tylko potrafię.
Najlepszą rzeczą, jaką można mieć w związku, to być z kimś, kto zachęca Cię do bycia najlepszą wersją siebie.
Może tak naprawdę nie ma miejsca zwanego piekłem. Może piekło to po prostu słuchanie, jak nasi dziadkowie oddychają przez nos, kiedy jedzą kanapki.
Mam tendencję do pozostawania /bez snu/ do późna, nie dlatego, że imprezuję, ale dlatego, że jest to jedyna pora dnia, kiedy jestem sam i nie muszę udawać.
Wychowałem się w domu, w którym niemal bez przerwy robiło się jakieś wygłupy, śmieszne miny, czy coś w tym stylu.
Myślę, że to, co się wydarzyło 11 września, pomogło nam zrozumieć, kim jesteśmy. Przypomniało nam, co jest w życiu naprawdę ważne i odrobinę usunęło w cień nasze cyniczne nastawienie do świata.
Tak, tak, kino to ucieczka w krainę wyobraźni.