Mam poczucie, że wszyscy jesteśmy latarniami morskimi, a moim zadaniem jest świecić w ciemności tak jasno, jak tylko potrafię.

Zobacz listę satyryków
Mam poczucie, że wszyscy jesteśmy latarniami morskimi, a moim zadaniem jest świecić w ciemności tak jasno, jak tylko potrafię.
Najlepszą rzeczą, jaką można mieć w związku, to być z kimś, kto zachęca Cię do bycia najlepszą wersją siebie.
Może tak naprawdę nie ma miejsca zwanego piekłem. Może piekło to po prostu słuchanie, jak nasi dziadkowie oddychają przez nos, kiedy jedzą kanapki.
Mam tendencję do pozostawania /bez snu/ do późna, nie dlatego, że imprezuję, ale dlatego, że jest to jedyna pora dnia, kiedy jestem sam i nie muszę udawać.
Wychowałem się w domu, w którym niemal bez przerwy robiło się jakieś wygłupy, śmieszne miny, czy coś w tym stylu.
Myślę, że to, co się wydarzyło 11 września, pomogło nam zrozumieć, kim jesteśmy. Przypomniało nam, co jest w życiu naprawdę ważne i odrobinę usunęło w cień nasze cyniczne nastawienie do świata.
Tak, tak, kino to ucieczka w krainę wyobraźni.
Ale jedno mnie wkurzało zawsze. Mianowicie we wszystkich prawie programach czy widowiskach dziecięcych gdzie jest jakiś prowadzący, to było zdziecinnienie głównie prowadzącego. [...] To jest beznadziejne, bo dzieci są bardzo poważne. Dzieci nienawidzą takiego łaszenia się. Ja sobie pomyślałem: będę do tych dzieciaków mówił normalnie, jak do partnerów. I to zagrało.
Ani na chwilę nie można tracić czujności i gdy tylko ta pogoda ducha próbuje nas opuścić, trzeba ją capnąć i przytrzymać.
Wygląda na to, że powinienem się wytłumaczyć z mojej przydługiej nieobecności na FB. [...] Dotąd nie nazwałem żadnego z moich rozmówców „kretynem”, jak profesor Terlecki. [...] Nie wpadłem na to, jak doradca Andrzeja Dudy Deszkiewicz, że uczestniczki Powstania Warszawskiego to „zdemenciałe archeocelebrytki”. Jako cienias i miękiszon pozostający daleko w tyle jeśli chodzi o osiągnięcia w dziedzinie chamstwa, postanowiłem dokładniej przeanalizować swoją postawę. Apeluję więc do Państwa o przysyłanie mi innych wzorów zachowań, do których powinienem dorosnąć.
Nachalną i grubo ciosaną propagandą TVP pozostawiła daleko w tyle wszystkie komunistyczne festiwale kołobrzeskie razem wzięte. Na szczególną uwagę zasługuje tu Edyta Górniak, która zagubiona w swoim tajemniczym kosmosie ciągle nie rozumie, o czym śpiewa i w jakiej sprawie.
Zniknęła gdzieś tajemnica, oczekiwania, pytania i emocje. Nieosiągalne, podane na rozgrzanej patelni, stało się prozą.
Przede wszystkim zaciekawienie i pożądanie budzą rzeczy niedostępne, trudno dostępne czy przed nami ukrywane.
Czesław był jedyny, niepowtarzalny, nadzwyczajny. Wyrastał na wielkiego artystę w środowisku lekceważonym i – nie zawaham się powiedzieć – pogardzanym, czyli pośród tzw. bigbitowców.
Ja włoski znam dobrze, ale nie na tyle, aby go rozumieć.
Sąsiadka z piętra, niejaka Marysia, próbowała mnie przekonać, że w skrzynce radiowej siedzą małe ludziki i mówią oraz grają na instrumentach. Twierdziła, że wystarczy rozgrzebać palcem tkaninę umieszczoną z przodu odbiornika, aby dostać się do ludzików. Nie wierzyłem jej, ale ziarnko wątpliwości zostało zasiane.
Dostajesz to co wynagradzasz. Bądź świadom co chcesz uzyskać, i to wynagradzaj.
Wyzwolisz najlepszy wysiłek u innych, nie zionąc na nich ogniem, tylko podsycając go w nich.
Nie możesz zmusić ludzi do bycia najlepszymi, tylko oni sami mogą się do tego zmusić.
Pracę traktuj poważnie, a siebie lekko.