Zobacz listę fizyków
Głupota to w końcu również pewna metoda używania mózgu.
O ile w pracy fizyka teoretyka potrzebny jest długopis, papier i kosz na śmieci, to w przypadku filozofów ten ostatni okazuje się całkiem zbędny.
Racjonalizacja, która usypiając rozum, zastępuje go wiarą, to w istocie narzędzie używane przez mózg, mające wspomóc naszą pewność siebie i przekonanie o słuszności naszych absurdalnych codziennych poczynań.
Zamiast obchodzić stulecie odkrycia ogólnej teorii względności, które niedawno przypadło, przyzwoiciej byłoby celebrować stulecie nieodkrycia kwantowej teorii grawitacji.
Pomimo dziesiątek tysięcy eksperymentalnych prób, nikomu nie udało się uzyskać choćby jednego doświadczalnego wyniku, który podważałby teorię względności bądź teorię kwantową. Jest oczywiste, że pierwsza osoba, która zdoła wykonać taki eksperyment, ma Nagrodę Nobla w kieszeni. Bowiem za skuteczne kontestowanie status quo w fizyce się nagradza, a nie ekskomunikuje, jak w religii.
Problem z logiką jest jednak taki, że jak ktoś jej nie rozumie, to najczęściej również nie rozumie, że jej nie rozumie.
Nie jest mi znany jakikolwiek pogląd, który byłby tak absurdalny, żeby nie miał wśród pogłowia ludzkiego pewnego grona wyznawców.
Dopóki obserwator nie wykona pomiaru, istnienie położenia, pędu czy jakiejkolwiek innej fizycznej wielkości jest w pewnym sensie jedynie naszym przesądem. (...) W świecie kwantowym pojedyncza cząstka „staje się” dopiero wtedy, gdy zostaje zmierzona przez obserwatora, mimo że obserwator sam składa się z takich samych cząstek.
Jesteśmy kosmosem, który stał się świadomy, a życie jest środkiem, za pomocą którego wszechświat rozumie siebie.
Nauka jest zbyt ważna, aby nie być częścią kultury popularnej.
Sceptycyzm musi iść w parze z racjonalnością. Kiedy okazuje się, że teorie są fałszywe, właściwą rzeczą jest iść dalej.
Kiedy podróżujesz z prędkością bliską prędkości światła, możesz pokonywać ogromne odległości w krótkich odstępach czasu. [...] Ale jeśli to zrobisz, a potem wrócisz, to w miejscu, do którego wrócisz, minie ogromna ilość czasu. [...] Więc problem z Gwiezdnymi Wojnami nie polega na podróżowaniu Sokołem Millennium, z prędkościami bliskimi prędkości światła, skacząc na duże odległości w krótkich odstępach czasu. Chodzi o to, że po powrocie, wszyscy byliby martwi.
To, do czego przywiązani są naukowcy, to podróże w nieznane i odkrywanie rzeczy zupełnie nieoczekiwanych, i zaskakujących.
Zapisaliśmy dowody naszego istnienia na powierzchni naszej planety. Nasza cywilizacja stała się latarnią morską, która identyfikuje naszą planetę jako dom życia.
Spójrz na to! Jeśli kiedykolwiek miałeś potrzebę przekonania się, że żyjemy w Układzie Słonecznym, że jesteśmy na kuli skalnej, krążącej wokół Słońca wraz z innymi kulami skalnymi, to spójrz na to! To układ słoneczny upadający i chwytający cię za gardło.
Czasoprzestrzeń dyktuje masie jak się poruszać, a masa dyktuje czasoprzestrzeni jak się zakrzywiać.
To, co uważamy za gładką, prostą przestrzeń, jest w rzeczywistości pokręconym biznesem.
Najlepszą drogą poznania czegoś, jest nauczanie tego.