Nie potrząsaj drzewem z zielonymi jabłkami. Kiedy jabłka dojrzeją, same spadną.
Czasami lepiej jest tolerować głupców - możesz się czegoś nauczyć. Tylko nigdy się z nimi nie kłóć.
Uważaj kogo nazywasz przyjacielem. Wolę mieć cztery ćwiartki, niż setkę pensów.
Większość ludzi nie wie, że mieliśmy też wiele legalnych interesów jak sprzątanie albo lakierowanie.
Mam blizny które dały mi przydomek “Scarface” /twarz z blizną/. Przypadkowo obraziłem klientkę i sprowokowałem walkę z jej bratem, Frankiem Gallucio.
Jestem niezłym zabijaką i zawsze byłem dobrym tancerzem. I byłem dobrym synem, każdej nocy wracałem do domu.
Kiedy miałem 14 lat, nauczycielka uderzyła mnie, więc oddałem jej - mocno. Wyrzucono mnie ze szkoły i więcej do niej nie wróciłem.
Nienawidzę kłamcy bardziej niż złodzieja. Złodziej ma wpływ na moją kasę, kłamca na moją rzeczywistość.
Nie okazuj miłości, bo to może Cię zabić.
Kocham Cię tak, jak tłusty dzieciak kocha ciastka.
Nie rzucaj kamieniami jeżeli mieszkasz w szklanym domu. Jeżeli masz szczękę ze szkła to uważaj co mówisz bo złamię Ci mordę.
Wiele dzieciaków idzie do armii aby zdobyć edykację w koledżu. Po to to robią i są wysyłane w straszliwe sytuacje.
Nie okazuję emocji. Mam uczucia tak jak wszyscy ale wykształciłem sposoby na ich stłumienie. Gniew jest dla mnie jednym z nałatwiejszych uczuć.
Mężczyzna staje się tak atrakcyjny dla kobiet, jak atrakcyjna kobieta dla mężczyzn, kiedy osiąga sukces, i jest rozpoznawalny publicznie. Władza jest afrodyzjakiem.
W hollywood mówią że nie ma biznesu jak szołbiznes. Na ulicach mówią że nie ma biznesu jak prostytucja.
Jednym czego się boje, to życia które nie spełnia oczekiwań Dr. Dre i Eminema.
W mojej okolicy jeżeli jesteś zbyt agresywny, jeżeli zastraszasz kogoś to Cię zabiją. Jeżeli zdecydujesz się okazywać emocje, zaczynasz płakać - jesteś ofiarą. Wiesz, dzieciaki w szkole które nie chcą walczyć kończą ze śliwą pod okiem. Musisz znaleźć drogę i być pośrodku, w miejscu gdzie ludzie nie będą z Tobą zadzierać ponieważ będą wiedzieć że to się nie opłaca.
W Sejmie kluby lewicowe w porozumieniu z żydostwem, stojąc na czele jawnych wrogów Polski, postanowiły za wszelką cenę nie dopuścić do prezydentury człowieka niezależnego. Potrzeba im było człowieka chwiejnego, uległego, dającego się powodować. W takim chcieli mieć powolne narzędzie matactw politycznych i gwarancję utrzymania kraju w stanie dotychczasowej anarchii. Udało im się przeprowadzić swojego kandydata głosami żydostwa przeciw większości polskiej. Narutowicz nie zorientował się i wybór przyjął. Przeciwko tym hańbom trzeba było zaprotestować głośno i silnie, bronić majestatu Rzeczypospolitej sponiewieranego przez ciury. Czy miałem do tego prawo? Miałem prawo i obowiązek. Miałem takie prawo jak każdy obywatel, dla którego Ojczyzna nie jest czemś, o czem się dowiaduje z gazet.
Odchodzę szczęśliwy, że przestanę patrzeć na to, co z Polską zrobił Piłsudski. Ufny jestem, że krew moja przyczyni się do zjednoczenia serc polskich.