Zobacz listę duchownych buddyjskich
Powiązane tematy: nauczyciele buddyzmu; mistrzowie buddyzmuJeśli pozostajesz nierozproszony i doświadczasz pięciu trucizn umysłu jako pozbawionych podstawy i korzeni, pożądanie, gniew, duma, zazdrość i głupota zostaną oczyszczone bez odrzucania ich - wyzwolą się same przez się.
Musisz puścić wolno dokładnie to do czego się przywiązujesz.
Zawsze zależało mi na prawdziwym doświadczeniu, na tym, by poczuć coś do końca, zobaczyć, co życie ma w środku.
Nie ma nic wspanialszego niż wolni ludzie.
Nauka Buddy jest jak diament, niezmienny w swej naturze, jednak błyszczący barwami tła, na którym leży. W ten sposób dopasowała się do kulturowych uwarunkowań poszczególnych krajów, nie tracąc jednocześnie nic ze swej esencji. Także dzisiaj buddyzm znajduje takie formy przekazu, które są odpowiednie dla dobrze wykształconych i niezależnych ludzi Zachodu.
Najważniejsze i naprawdę święte są tylko ludzkie szczęście i wolność, natomiast religie, prawa społeczne i demokracja to tylko sposoby na osiągnięcie i ochronę tego szczęścia.
Gdyby buddyzm zapanował na Zachodzie, większość z nas robiłaby dokładnie to samo, co dziś, tyle że byłoby w tym więcej zabawy i mniej poczucia winy.
Buddzie zależało na partnerach, a nie na wyznawcach.
Bez względu na to, czy lubicie bogów, czy też nie – sam raczej za nimi nie przepadam – trudno wyobrazić sobie, że naprawdę wyrządzają światu całe to zło, które widzimy – to raczej wykluczone.
Bądź tu i teraz. Po prostu tu i po prostu teraz. Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj, bez utrzymywania i bez odpychania. Z pełną przytomnością – tu i teraz.
Traktuj ból tak samo jak myśli. Bądź świadomy, że się pojawia, ale nie bierz go poważnie i rób dalej to, co masz do zrobienia.
W Polsce spotkałem się przede wszystkim z tym, że wasza energia jest skierowana ku wam samym, do wewnątrz. Również wasze picie jest formą agresji zwróconą w stronę siebie samego, przeciwko własnemu ciału. Podczas gdy Skandynaw czy Niemiec wyszedłby na zewnątrz i kogoś pobił, Słowianin wziąłby butelkę wódki, wypił i zwrócił swoją agresję do środka.
Buddyzm jest przeciwny aborcji. Nie dlatego, że podoba się ona lub nie podoba jakiemuś bogowi, lecz ponieważ przynosi cierpienie. Dla umysłu, który połączył się już z zapłodnionym jajem, i zostanie od niego nagle oddzielony, jest to bardzo bolesne.
Teraz kiedy komunizm upadł chrześcijaństwo wysuwa się coraz bardziej na pierwszy plan. Kościół chce wypełnić tę pustkę. Nie sądzę jednak, że powinna ona zostać wypełniona. Myślę, że zawsze powinno być wystarczająco dużo przestrzeni, by ludzie mogli wybrać swoją własną drogę, dokonać swoich własnych wyborów.
Nie. Na względnym poziomie czas jest jak strumień. I dopóki pozostajemy wewnątrz tego układu, możemy iść tylko w jedną stronę.
Powiedziałbym, że odpowiedzialne jest za nie przede wszystkim uczucie nieusatysfakcjonowania wypływające z dumy.
Przynieść cygara, koniak i zatańczyć...(śmiech). Im wyższe są nauki, tym ważniejsze stają się żeńskie aspekty oświecenia. (...) Kobiece ciało jest esencją pięciu wyzwalających mądrości, a męskie czterech wyzwalających czynów.
Buddowie odradzają branie narkotyków. Czynią to, gdyż w rzeczywistości są one przeciwieństwem medytacji. Ona pokazuje wam umysł, a narkotyki rzeczy, które się w nim wydarzają. (...) Jest to tak, jakbyś chciał ogrzać dom paląc w piecu banknotami, zamiast zejść na dół do sklepu i kupić węgiel. Narkotyki mogą ci pokazać drzwi, ale nie zaprowadzą cię do środka.
Powiedziałbym, że Chrześcijaństwo to religia oparta na wierze, Buddyzm natomiast opiera się na doświadczeniu, oraz to, że istnieje różnica pomiędzy rajem a czystym i przejrzystym stanem naszego umysłu.
Budda mówił tak: "Jedz to, na co cię stać, nie rób z tego problemu, ale nie pozwól, żeby coś zostało zabite bezpośrednio dla ciebie". Znaczy to, że jeśli zwierzę zostało uśmiercone wcześniej, nie ma to związku z tobą, jeśli jednak zostałoby pozbawione życia z twojego powodu, byłaby w tym również twoja wina.