Zobacz listę duchownych buddyjskich
Powiązane tematy: nauczyciele buddyzmu; mistrzowie buddyzmuJeżeli jest to dobre działanie,
z natury rzeczy pożyteczne, prawdziwe i sprawiedliwe,
wówczas nie zwlekając i nie poddając się zniechęceniu,
im więcej napotkasz przeszkód, tym bardziej powinieneś
wzmocnić swoją odwagę i tym większy włożyć w to działanie wysiłek,
Oto droga ludzi mądrych i dobrych.
Żaden gatunek, a gatunek ludzki nie jest wyjątkiem, nie może ustawiać się na zewnątrz świata, poza kołem wszechświata. Jesteśmy jedną ze szprych tego koła.
Wiara zaczyna się dopiero tam, gdzie zatrzymuje się widzenie.
Nasze istnienie w żadnym sensie nie jest niezależne. Jest ono, samo w sobie, istnieniem wszystkiego.
Spokój umysłu to pełen wrażliwości stan zakorzeniony w miłości i współczuciu.
(...) praktyka Dharmy to ciągła wewnętrzna walka, zastępowanie poprzednich negatywnych uwarunkowań i nawyków nowymi, pozytywnymi.
Oczekiwania to sprawa niezwykle skomplikowana. Jeżeli są nadmierne, zazwyczaj prowadzą do problemów, ale z drugiej strony, bez oczekiwań i nadziei, bez aspiracji nie ma postępu. Musimy mieć nadzieję. Odnalezienie równowagi nie jest więc łatwe, a każdą sytuację musimy rozpatrywać oddzielnie.
Myślę, że głównym celem życia jest poszukiwanie szczęścia.
Myślę, że bez uczucia miłości i więzi z innymi ludźmi życie staje się bardzo ciężkie.
Istnieją dwa poziomy duchowości, z których jeden związany jest z przekonaniami religijnymi. Na tym świecie żyje pięć miliardów ludzi o bardzo różnych umysłowościach, w pewnym sensie potrzebujemy więc pięciu miliardów różnych religii. Wierzę, że każdy powinien wstąpić na taką ścieżkę duchową, która najlepiej pasuje do jego stanu umysłu, naturalnych skłonności, temperamentu, przekonań, wartości wyniesionych z domu rodzinnego i korzeni kulturowych.
Człowiek, którego normalnie uważamy za wroga, wykonuje co prawda określone działania, aby nam zaszkodzić, ale nie jest to jego jedyna aktywność – musi przecież jeszcze jeść, spać i nie może poświęcić dwudziestu czterech godzin na utrudnianie nam życia. Nienawiść natomiast nie ma innego celu, innej funkcji, jak tylko nas zniszczyć. Uświadomiwszy to sobie, powinniśmy zdecydować, iż nigdy nie pozwolimy się jej ponieść.
(...) czasem pomimo pozorów religijności czyjś stan umysłu może być bardzo negatywny. Prawdziwa duchowość powinna owocować łagodnym usposobieniem, poczuciem szczęścia i spokoju.
Zawsze utrzymywałem, że zróżnicowanie tradycji religijnych – wszak ludzie mają przeróżne inklinacje mentalne.(...) Próba zunifikowania wszystkich religii pod postacią jednej, uniwersalnej, spowoduje, że utracimy wiele wartości i bogactw wnoszonych przez poszczególne tradycje.
Rozbrojenie zewnętrzne wymaga dokonania rozbrojenia wewnętrznego. Jedyna gwarancja pokoju znajduje się w nas samych.
Prawda niekoniecznie musi być jednoaspektowa.(...) Tylko w relacji do tego, co fałszywe, tylko w relacji do innych ujęć można powiedzieć o czymś, że jest prawdą. Natomiast koncepcja prawdy ponadczasowej, wiecznej, bez punktu odniesienia, wydaje się problematyczna.
Nauki Buddy rozpraszają mrok doczesnej egzystencji
i egoistycznego spokoju;
Oby rozkwitały, niosąc dostatek i szczęście
do każdego zakątka tego ogromnego świata.
Podążanie ścieżką Buddy to studiowanie siebie. Sudiowanie siebie to zapominanie o sobie. Zapominanie o sobie oznacza oświecenie wszystkimi rzeczami. Oświecenie wszystkimi rzeczami oznacza zrzucenie koncepcji ciała-umysłu swojego i innych. Nie zostaje żaden atrybut oświecenia, oświecenie bez atrybutów trwa bez końca.
Kolor gór jest ciałem Buddy, dźwięk płynącej wody jest jego wspaniałą mową.
Czym jest rzeczywistość? To sopel lodu tworzący się w ogniu.
Życie mistrza zen jest jednym ciągłym błędem.