Zobacz listę aktorów, aktorek
Teatr jest bardziej stały w swojej wierności wobec aktora, mniej wybredny. Inny jest też charakter pracy nad rolą. W filmie czuję, że jestem bardziej prawdziwa. Gdy płaczę, to robię to naprawdę, a w teatrze używa się pewnych wypracowanych technik, również po to, by osiągnąć powtarzalność co wieczór. W teatrze się gra, a w filmie się jest.
Cisza jest podstawą mówienia.
Najbardziej boję się ludzi małych, niezdolnych, nieutalentowanych. (...) Sądzę, że każdy może znaleźć swoje miejsce, że może się spełnić w swoim życiu. Otóż najbardziej boję się tych, którzy nie mając predestynacji, zajmują stanowiska, do których nie są powołani. Bo w tych ludziach małych rodzi się właśnie nikczemność, rodzi się największy obszar nikczemności.
To oni właśnie czyhają na nas, są podejrzliwi, posądzają nas bez przerwy o coś. Mówiąc już "Dzień dobry", nie wierzą w to dobre życzenie. Patrzą na nas, przypisując nam wszystkie możliwe machinacje, prócz tego, że jesteśmy uczciwi i że nic złego nie mamy na myśli, ponieważ sami są w fałszywej sytuacji.
Przysięgam, że nigdy Was nie zdradzę, przysięgam, że nikt nigdy nie jest w stanie mnie kupić, nie ma takiej opcji.
Odrzucam wszystko to, czym często karmi się współczesny teatr, czyli już nawet nie psychologię, ale fizjologię. Wiadomo, że Hamlet powinien od czasu do czasu chodzić do toalety, ale w moim przekonaniu to nie jest konieczne, bo o czym innym jest ta sztuka. Nie ma potrzeby, aby w "Ślubach panieńskich" Fredry następowała zbiorowa kopulacja na scenie, jak to się zdarzało.
Moją główną radością jest możliwość dawania czegoś ludziom. Teatr też jest darowizną wobec innych.
Szybko zrozumiałam, że nic, a w szczególności życie, nie jest nam dane na zawsze i jeżeli chcę coś zrobić, to teraz, zaraz, bo jutra może już nie być.
Jak zostanę politykiem to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato.
Nie trzeba czytać mądrości filozofów czy mistyków, aby zrozumieć, że człowiek jest wszechświatem.
Po pierwsze Prezydent powinien stać na straży interesu narodu polskiego, a nie jakiejś Konstytucji, bo nie ma świętego prawa. (...) Prawo jest prawem wówczas, kiedy służy obywatelowi. Jeżeli jest sprzeczne z interesem obywatelskim przestaje być prawem.
Niezależnie od czasów potrzebujemy przyjaciela, kogoś, kto nam na pewne sprawy zwróci uwagę, a inne wytłumaczy.
Nie można robić wszystkiego dla miłości. Człowiek czasem musi coś oddać. Są granice, wtedy kiedy czujesz, że przestajesz być sobą, że wchodzisz w role, w których trudno siebie zaakceptować. Czasem wymaganie jakiejś ofiary zaprzecza miłości.
Chyba wszyscy jesteśmy w swoim życiu sami, nawet pomimo tego, że mamy rodzinę, przyjaciół, to oni nigdy nie wypełnią tej naszej wewnętrznej samotności.
Politycy chyba nie wiedzą, jak nikłe jest przełożenie ich planów na życie młodych ludzi.
Musiały minąć lata, żebym zrozumiała, że nikt i nic mnie już nie zrani, dopóki na to nie pozwolę.
Żaden samochód, wizyty w spa, nawet wakacje nie są warte więcej niż praca nad sobą. Mnie dzięki niej wyrosły skrzydła.
Żadne małżeństwo nie jest na próbę. Ale może tej próby nie wytrzymać. Rozwód nie musi oznaczać, że coś się nie udało, tylko skończyło.
Gdzie są ci mocni i silni, obdarzeni charakterem, który nasi przodkowie nazwali męskim – męscy w sposobie bycia? Mężczyźni (…) są coraz słabsi i co więcej, nic nie robią, żeby przynajmniej stworzyć pozory, że jest inaczej (…) Coraz bardziej wymagają prowadzenia za rączkę.
Publiczność bardzo szybko sprawdzi wartość aktora (…) tak zwane warunki zewnętrzne grają również rolę przy ocenie przydatności kandydatów do zawodu aktorskiego, ale decyduje przede wszystkim talent.